- Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z organizacji tegorocznych zawodów w Załużu - mówi Marcin Fiejdasz, dyrektor zawodów. Udało się przeprowadzić zawody na najwyższym europejskim poziomie. Otrzymaliśmy bardzo pozytywną ocenę od obserwatora FIA Pana Wolfganga Sauera. W tym roku nie zabrakło ostrej rywalizacji. Pierwszy dzień to zwycięstwo Tomasza Nagórskiego w łącznej klasyfikacji generalnej zawodów. Podczas pierwszego podjazdu wyścigowego Nagórski poprawił tez rekord trasy samochodów kategorii I. Nowy czas 4688 m trasy to 2:22:258. Tuż za Polakiem sklasyfikowany został Igor Drotar w Fabii WRC grupy E1, a trzecie miejsce przypadło Czechowi Vaclavovi Janikovi w formule Lola B02/50.
W Polskiej klasyfikacji za Nagórskim, uplasował się Igor Drotar oraz rewelacja inauguracji sezonu w Załużu Dubai w Lancerze Evo.
Drugi dzień rywalizacji, okazał się pechowy dla Nagórskiego, który po awarii technicznej wycofał się z walki o podium. Pod jego nieobecność całe podium padło łupem zagranicznych zawodników. Najszybszy podczas 2 rundy GSMP, 2 rundy FIA CEZ i FIA Cup okazał się Czech, Vaclav Janik w Loli, który wyprzedził Josefa Beresa w Subaru Imprezie E1 i Igora Drotara w Fabii E1.
W polskiej klasyfikacji GSMP, zwycięstwo zanotował Igor Drotar, który wyprzedził Marcina Bełtowskiego w Subaru Imprezie E2-SH i Piotra Soję w Lotusie Exige grupy GT.
- Świetnie spisali się też wszyscy zawodnicy, którym chciałem pogratulować osiągniętego wyniku. Podziękowania należą się też dla wszystkich osób organizujących zawody za ogrom pracy, a także dla tysięcy kibiców, jacy pojawili się podczas otwarcia sezonu wyścigów górskich - kończy Fiejdasz.
Kolejne rundy GSMP już za niespełna trzy tygodnie w okolicy słowackich Koszyc, gdzie rozegrane zostaną zawody Moris Cup Jahodna 2014.
bwg