Grzegorz Kozioł w sobotę oprócz drugiego miejsca w grupie osiągnął 11 miejsce w klasyfikacji generalnej tuż za Mistrzami polski sezonu 2011. Niedziela to problemy techniczne, które jednak ekipa Witek Motorsport zdołała wyeliminować, tak aby Grzegorz dotarł na metę kolejnej rundy.
Grzegorz Kozioł to zawodnik, który już od kilku lat startował w imprezach typu SuperOSna torze w Kielcach, gdzie zdobył doświadczenie i pierwsze wyścigowe szlify. W tym roku zdecydował zmienić dyscyplinę i wybrał do debiutu w profesjonalnych zawodach wyścigi górskie.
Grzegorz Kozioł:
Jestem zadowolony ze swojego debiutanckiego występu w GSMP. Podczas pierwszych zawodów w sezonie zrobiłem milowy krok na przód. Wcześniej startowałem w Super OS, a od tego sezonu zdecydowałem się ruszyć do Mistrzostw Polski i to był bardzo dobry ruch. Jestem zadowolony z jazdy podczas 1 i 2 rundy, z podjazdu na podjazd był progres i widać było, że zaczynam oswajać się z autem i wyścigami górskimi. Organizacyjnie całe zawody oceniam na duże 5+. Byli i kibice i dopisała nam pogoda więc czego więcej sportowcom potrzeba. Moje zadanie to nauka toru jazdy na każdej trasie i jeśli sprzęt i zdrowie pozwoli jazda cały sezon 2012. Szkoda mi trochę niedzieli, bo po drugim miejscu w grupie A jakie zająłem w sobotę była ochota na zwycięstwo. Podczas pierwszej rundy byłem o sekundę od zwycięstwa, ale jak na debiut i tak świetne miejsce. Do tego 11 w generalce, to dobrze wróży na przyszłość. Niestety awaria najpierw półosi podczas treningu, a później dyfra podczas pierwszego wyścigu, zabrała mi radość z rywalizacji. Cały weekend uznaję za bardzo udany, podczas którego nauczyłem się bardzo wiele. Jestem z siebie zadowolony i teraz czas na dalsza ciężką pracę. Dziękuję ekipie mechaników Witek Motorsport za przygotowanie auta i obsługę podczas zawodów, chłopaki wykonały kawał dobrej roboty. Podziękowania również dla sponsora firmy Flora z Krakowa. Dziękuję też za doping wszystkim kibicom, to było mi potrzebne na początek sezonu.
Łukasz Strzelecki
Foto: Grzegorz Kozera