Początek rundy w wykonaniu biało-niebieskich był naprawdę udany. Krośnianie na własnym boisku pokonują 1:0 Unię Nowa Sarzyna oraz Strumyka Malawa takim samym wynikiem. Niestety już w pierwszej kolejce Pawłowi Frydrychowi odnawia się kontuzja z okresu przygotowawczego. Trener Tomasz Wacek był zmuszony postawić na młodych graczy, praktycznie bez żadnego doświadczenia ligowego. Brak doświadczenia zastępowała im ambicja i wola walki, co było widać już w trzecim meczu ligowym, kiedy to Karpaty udały się do Tarnobrzega.
Mimo problemów kadrowych wywożą z tego ciężkiego terenu trzy punkty, zdobywcą jedynej bramki meczu był Bartek Buczek. Dopiero w czwartej kolejce Izolator Boguchwała pokonuje drużynę Karpat, Tomasz Wacek w tym meczu nie mógł skorzystać z pięciu zawodników, a na ławce zasiedli praktycznie sami debiutanci. Drugie wyjazdowe zwycięstwo Krośnianie odnieśli w Radzyniu Podlaskim, następne spotkanie to Podkarpackie derby miedzy Karpatami a Stalą Sanok.
Niestety podczas spotkania kontuzji dostał Michał Zajdel, podział punktów na Legionów 1:1. Sytuacja jednak nie napawała optymizmem przed kolejnymi meczami. Brak Pawła Fydrycha i Michała Zajdla w środku pola sprawił, że w ciężkim spotkaniu z Partyzantem Targowiska zagrali 17-latkowie: Radosław Stanisz i Kamil Chmielowski oraz powracający po długiej kontuzji Artur Bożek. Krośnianie przegrali 0:1, ale wciąż byli w ścisłej czołówce. Kolejne trzy mecze wyniosły Krośnian na szczyt tabeli. Wygrana z Zaczerniem, remis w Chełmie i wygrana z Stalą Mielec sprawiła, że Karpaty po 10 kolejkach były samodzielnym liderem.
11 Kolejka remis z Avią Świdnik, w końcówce spotkania rzut karny borni Piotr Hajduk i ratuje wynik spotkania. Kolejne spotkania rozczarowały. Przed własną publicznością mimo wielu okazji do zdobycia goli i przechylenia szali zwycięstwa, na swoją stronę tylko remisowaliśmy z Polonią Przemyśl i Tomasovią Tomaszów Lubelski, a z dwóch wyjazdów do Kraśnika i Białej Podlaskiej mimo dobrej gry, „biało-niebiescy” nie przywieźli nawet punktu.
Niewątpliwym sukcesem jest dobra postawa kilku młodych zawodników oraz stopniowe wprowadzanie do drużyny kolejnych wychowanków, co powinno zaowocować w przyszłości. Ogólnie dobra runda w wykonaniu Karpat, bardzo dobrze spisywali się młodzi zawodnicy, wychowankowie klubu. Przy wsparciu doświadczonych kolegów z drużyny biało- niebiescy mogą jeszcze namieszać w czołówce tabeli. Liczymy na równie emocjonującą drugą rundę.
S. Żyła
Foto: SportKrosno.pl