W ubiegłym roku krośnieńscy młodzi piłkarze byli rewelacją turnieju zdobywając srebrne medale. Dzięki temu sukcesowi zaczęła się, tak naprawdę piękna przygoda tej drużyny, która sprawia tyle radości. Dlatego Silver Cup to dla Beniaminka turniej inny niż wszystkie! W tegorocznej edycji drużyna Beniaminka zdobyła brązowe medale! - mówi Grzegorz Raus, trener Beniaminka.
W tym roku poziom turnieju nie był, aż tak wysoki jak w ubiegłym. Beniaminek grał dużo ładniej i lepiej jednak teraz. Wówczas było srebro, a teraz jest brąz… to jest urok piłki dziecięcej. Brakowało nam takich drużyn jak; Gwiazda Ruda Śląska czy Jadwiga Kraków, z drugiej strony spotkaliśmy nowych znajomych z Gliwic, Opola, Gogolina, Raciborza czy drużynę z Ukrainy. - dodaje Grzegorz Raus
Wyniki Beniaminka:
1 dzień – sobota 26.11
Grupa C
Beniaminek - APMKS Gogolin 7-2 bramki: Knap 2, Cichoń 2, Latkiewicz 2, Półchłopek
Beniaminek – Cracovia II Kraków 4-0 bramki: Knap 2, Cichoń, Mazur
Beniaminek – Dreams 3-1 bramki: Cichoń 2, Prętnik
Mecz Towarzyski:
Beniaminek – Borek Kraków 4-1 bramki: Knap, Półchłopek, Biernacki, Zajączkowski
2 dzień – niedziela 27.11
Grupa D (Finałowa o miejsca 1-6)
Beniaminek – Strzelcy Budzów 3-4 bramki: Cichoń 2, Knap
Beniaminek – DMSSN 1 Chmielnicki ( UKR) 2-1 Bramki: Latkiewicz, samobójcza
Półfinał: Beniaminek – Cracovia I Kraków 0-0 karne 1-3
Mecz o III miejsce: Beniaminek – Strzelcy Budzów 2-1 bramki: Półchłopek, Dziura
Końcowa Klasyfikacja:
1. Cracovia I Kraków
2. Dreams Gliwice
3. BENIAMINEK KROSNO
4.Strzelcy Budzów
5. DMSSN 1 Chmielnicki (UKR)
6. Odra Opole
7. Unia Racibórz
8. Borek Kraków
9. Cracovia II Kraków
10. Watra Zawoja
11. APMKS Gogolin
12. Tarnovia Tarnów
Skład: Beniaminka Krosno
Kandefer Michał, Bieszczad Kacper, Prętnik Bartosz, Cichoń Kacper, Knap Karol (K), Latkiewicz Wiktor, Dziura Arkadiusz, Jurczak Jakub, Półchłopek Dawid, Biernacki Kamil, Zajączkowski Dominik, Mazur Wiktor, Kosak Dawid. Trener: Grzegorz Raus. Kierownik i kamerzysta : Alicja Babczyńska - Raus
Kilka słów…
Turniej sentymentalny co tu dużo mówić, zawsze tu się miło wraca, tym bardziej cieszą kolejne medale, a bardziej lepsza gra niż rok temu. To znaczy, że idziemy w dobrym kierunku. Finał był wcześniej..Cracovia i Beniaminek, to były dwie druzyny, które w tej imprezie grały najlepiej, a myślę, że pomysł na grę, jakość i indywidualne umiejętności były na naszą korzyść. W sobotę zagraliśmy świetnie w każdym meczu pokazując super piłkę. W niedziele graliśmy dobrze, ale brakło tego sobotniego błysku i to zadecydowało, że nie wygraliśmy turnieju. W pierwszym dniu graliśmy cały czas schematem zmian czwórkami i to dawało efekty, w drugim dniu przeziębienia i urazy troszkę nam przeszkodziły by ten schemat zachować. Co do chłopaków, to w pierwszym dniu Kacper Cichoń grał chyba turniej życia, nie widziałem go jeszcze w lepszej formie, w niedzielę tak jak wszystkim brakło mu troszkę błysku, chyba dlatego nie został wybrany zawodnikiem turnieju, choć wielu trenerów się zdziwiło tym faktem. Bartek Prętnik to taka postać w zespole ,że się nie da jej zastąpić. Karol Knap – nasz kapitan, w sobotę szalał, a w niedzielę nam trochę zgasł i to tez była przyczyna, że nie wygraliśmy w półfinale ( ale nie będzie tak, że Knapik zawsze będzie nam wygrywał mecze). Wiktor ma smykałkę do goli, ważnych goli! Na wielkie słowa uznania zasłużyła druga czwórka i zmiennicy. Szczególnie w meczu o III miejsce, gdzie liderzy zespołu byli zmęczeni i coś się zacięło, druga czwórka poprowadziła nas do medalu, grając w tym meczu piękny futbol i zdobywając efektowne gole ( Arek i Dawid). Bramkarze w pierwszym dniu mieli łatwe i przyjemne życie, w niedzielę mieli swoje pięć minut! Kacper uratował nam wejście do półfinału, a Michał z Cracovią zagrał na zero, a w meczu o medal – bronił jak natchniony.
Wielkie, ale to wielkie słowa uznania dla RODZICÓW. Podchodzili do mnie organizatorzy, rodzice z innych ekip i trenerzy – będąc po wrażeniem kibiców BENIAMINKA. Szaliki, koszulki, bener i gorący doping towarzyszył młodym piłkarzom przez dwa dni. Kątem oka widziałem, że jak chłopaki strzelali efektowne gole, to łezka szła z oka niejednemu z rodziców i to nie tylko Paniom. Kiedyś z zazdrością patrzyliśmy na kibiców Sandecji, Cracovii – teraz to wszyscy mogą uczyć się kibicowania od nas i to nie są za duże słowa, tylko tak jest. Dla trenera to wielka sprawa jak słyszy taki doping, to sobie wyobrażam co mogą czuć chłopaki!
PS. Rodzice – Kibice wynajęli cały dom w Zawoi i zorganizowali imprezę Andrzejkową, co tylko świadczy o integracji naszego zespołu! Wyjazd na Silver Cup 2011 był możliwy dzięki firmie Mal-Bud 1 Pana Pawła Malinowskiego. Dziękujemy również Firmie Villa Glass Studio za piękne patery!
Beniaminek Kronso