W drugim spotkaniu krośnieńskiego turnieju zmierzyły się ze sobą Asseco Resovia Rzeszów i Zenit Kazań. Do tej pory drużyny te rywalizowały ze sobą wielokrotnie, ostatni raz we wtorek na Podpromiu, gdy wygrała Resovia. Pojedynek na hali przy ul. Bursaki ponownie zgromadził nadkomplet publiczności. Po pierwszych dwóch spotkaniach drużyny z Tatrastanu w Polsce mogliśmy się spodziewać szybkiego meczu.
Mecz zaczął się wyśmienicie dla Resovii. Rzeszowianie od początku pierwszego setu kontrolowali przebieg spotkania, zdobywając punkty seriami, cały czas utrzymując bezpieczną, kilkupunktową przewagę. Ostatecznie pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 25:21 dla Asseco Resovii.
Wydawało się, że będzie to kolejne przegrane przez Rosjan spotkanie, ale w drugim secie goście nawiązali równorzędną walkę. Niemal cały set oba zespoły zdobywały punkty na zmianę, gra była zacięta i wyrównana. Przy stanie 21:21 Zenit odskoczył na dwa punkty. Punkt zdobyła jeszcze Resovia, ale końcówka setu należała do Rosjan, którzy wygrali swój pierwszy set w Krośnie wynikiem 22:25.
Trzeci set to chwilowe załamanie Mistrzów Polski. Zaczęło się od mocnego uderzenia Rosjan (0:4). Ta seria wprowadziła zamieszanie w szeregi polskiej drużyny i pozwoliła Zenitowi spokojnie grać swoje. Momentami przewaga Rosjan wynosiła aż 6 punktów (12:18). Przy stanie 23:13 zawodnicy trenera Andrzeja Kowala znów zaczęli zdobywać punkty, jednak seria została zakończona błędem Jaeschke i przy stanie 17:24 Zenit miał pierwszą piłkę setową, którą wykorzystał.
Resovia zagrała słaby set, ale po zmianie stron wróciła do gry. Oba zespoły znów zdobywały punkt za punktem, jednak od wyniku 8:7 to Rzeszowianie już do samego końca prowadzili, uzyskując nawet pięciopunktową przewagę (15:10). Zenit doszedł do rywali na trzy punkty, Wilfredo León autową zagrywką przy stanie 20:17 zmarnował okazję na odrobienie następnego punktu straty. Ostatecznie set zakończył się rezultatem 25:21. Rozstrzygnięcie wyniku spotkania stało się znów kwestią otwartą.
W setach był remis 2:2, widzowie mieli więc okazję obejrzeć piąty set. Tie-break był wyrównany, jednak zakończył się wynikiem 13:15 dla Zenitu. Rosjanie wygrali całe spotkanie 3:2.
Asseco Resovia Rzeszów - Zenit Kazań 2:3 (25:21, 22:25, 17:25, 25:21, 13:15)
Asseco Resovia: Tichacek, Jaeschke, Dryja, Witczak, Achrem, Paszycki, Ignaczak (libero) oraz Śliwka, Perłowski.
Zenit: Bagriej, Anderson, Gutsaljuk, Poletajew, Leon, Kuleszow, Babiczew (libero) oraz Kobzar, Spiridonow.
MVP: Wiktor Poletajew
tj
Fot. Łukasz Jaracz