Joanna Bednarczyk: Początek pierwszej partii był na korzyść Wiślaczek, taki stan utrzymywał sie niemalże przez cały set, gdy w końcówce Karpaty zdołały wyrównać do stanu 25:25, niestety kolejne 2 akcje wygrała Wisła i set zakończył się 27:25. Również kolajna partia była na korzyść gospodyń, 
Wiślaczki skuteczniej grały w ataku oraz obronie. Trzecia odsłona ukazała, że Karpaty nie poddadzą sie łatwo i pokazały na co je stać, już od początku partii wyszły na prowadzenie i taki stan utrzymał się do końca seta, dziewczyny zaczęły skuteczniej grać w ataku, obronie oraz wykonały kilka asów na zagrywce, set zakończył się 17:25. Początek czwartego seta rozpoczął się niepomyślnie dla Karpat, jednakże przy stanie 6:3 dla Wisły, Karpatki wygrały bardzo długą wymianę, co było przełomem w tym secie doprowadzając do wyniku 6:8 na naszą korzyść. Ten set ukazał ostrą walkę i długie wymiany, Karpaty cały czas utrzymywały przewage 2,3-punktową, lecz w końcówce seta Wisła zdobyła przewagę 1 punktu doprowadzając do wyniku 21:20, lecz tym razem to nasz zespół był górą w końcówce i partia zakończyła się wynikiem 22:25. Tie-break ukazał znacznie lepszą grę Krośnianek niż gospodyń, nasze zawodniki były o wiele skuteczniejsze, set zakończył się wynikiem 9:15 a cały mecz 2:3 dla Karpat.
S. Żyła
Foto: kkskarpaty
