Jak zaczęła się Twoja sportowa kariera??
- Kariera to za dużo powiedziane raczej nazwałabym to moją przygodą z siatkówką.. Byłam w IV klasie szkoły podstawowej, miałam wtedy 10 lat. Szkoleniowcy (w późniejszym czasie moi pierwsi trenerzy) przeprowadzali testy sprawnościowe wszystkim dziewczynkom następnie tym najbardziej sprawnym wysyłali zaproszenia na udział w treningach i przystąpienie do klubu sportowego. Miałam o rok starsze koleżanki które uczęszczały do tego klubu a ja bardzo chciałam grac w siatkówkę, czekałam aż przyjdzie kolej na mój rocznik i bardzo się ciesze ze właśnie taka dyscyplina przytrafiła się właśnie mi . Tak zaczęła się moja przygoda sportowa pierwsze treningi, obozy, turnieje, rozgrywki młodzieżowe no i w końcu mecze ligowe. Kiedy miałam 15 lat razem z koleżankami wywalczyłyśmy wejście do II ligi kobiet i tym sposobem byłyśmy najmłodszym zespołem drugoligowym. W Biłgoraju grałam do ukończenia klasy maturalnej aż w końcu trafiłam tutaj z czego bardzo się ciesze.
Co podoba Ci się w siatkówce , dlaczego siatkówka.
- Jest to sport zespołowy, wszyscy pracują na wspólny sukces, każdy ma jakąś rolę do odegrania na boisku tym sposobem można się sprawdzić i w jakimś sensie spełniać. No i oczywiście przyjemnie się ja ogląda a szczególnie siatkówkę w wykonaniu kobiet :P. Dlaczego siatkówka... po prostu ona pojawiła się na mojej drodze i tak ciągnie się aż do dziś dnia. Ciężko mi nawet sobie wyobrazić co bym robiła nie grając bo odkąd pamiętam była w tym najważniejszym okresie mojego życia.
Jaki jest twój największy sukces siatkarski.
- III miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorek, 2008.
Największe marzenie, niekoniecznie związane ze sportem.
- Jakieś na pewno jest ale to już wolałabym zostawić tylko dla siebie i czekać aż się spełni.
Czy chciałabyś powiedzieć coś kibicom z Krosna.
- Chce podziękować w imieniu swoim jak i koleżanek z drużyny za super atmosferę i doping jaki wprowadzali i wprowadzają podczas meczy, szczególne podziękowania dla Pana Dariusza Jurczaka, który rozkręca nasza widownie i to właśnie jemu zawdzięczam swój pseudonim Bomba:P. Oczywiście chciałabym zachęcić do dalszego uczestnictwa i kibicowania.
Co planujesz po skończeniu studiów w Krośnie?
- W tej chwili ciężko jest mi powiedzieć, póki co jestem tutaj a czas pokaże co będę robiła za rok wiem tyle, że po ukończeniu szkoły w Krośnie chciałabym podjąć studia magisterskie i oczywiście dalej grac w siatkówkę.
Grasz w Krośnie już III sezon, zżyłaś się z tym miastem?
- Pewnie że tak od dwóch lat Krosno jest moim drugim domem, tutaj poznałam wielu nowych ludzi, z niektórymi dość mocno się zżyłam i mam nadzieję że te osoby pozostaną mi bliskie na bardzo długi czas. Nie przypadkowo mówi się ze studia to najpiękniejszy okres w życiu a że mogę realizować je właśnie tutaj grając w Karpatach bardzo mnie cieszy.
S.Żyła
Foto: KKS Karpaty