Pojedynki z drużyną z Rzeszowa były dotąd emocjonujące, ważne dla Karpat. Tym razem mecz, który odbył się w Rzeszowie, był jednostronny, rywalki zostały zdeklasowane. Podopieczne Dominika Stanisławczyka były lepsze w każdym elemencie, szczególnie dużo kłopotów sprawiło siatkarkom z Rzeszowa przyjęcie trudnej zagrywki serwowanej przez nasze zawodniczki. Licealistki usiłowały walczyć w dwóch setach, ale w trzecim nastąpił nokaut. Karpaty wygrały cały mecz 3:0, odpowiednio do 17, 19 i 9!
Kilka dni wcześniej, w środę (11.01) nasze siatkarki niespodziewanie uległy niżej notowanej Patrii Sędziszów Małopolski 2:3 (23:25, 22:25, 25:23, 25:18, 13:15). - Może taki zimny prysznic na początku roku nam się przyda, pomoże przed najważniejszymi meczami – mówił wtedy po meczu trener drużyny Dominik Stanisławczyk. Na poprawę gry nie trzeba było długo czekać, czego dowodem jest wygrany w świetnym stylu mecz z Rzeszowem.
Po tym spotkaniach drużyna Karpat umocniła się na pozycji wicelidera tabeli. Kolejne spotkanie rozegra dopiero 28 stycznia. We własnej hali podejmie Dalin Myślenice.
Tymczasem nasi II-ligowi siatkarze równie udany występ zaliczyli w sobotę (14.01) w Kielcach. Za trzy punkty pokonali tamtejszy Fart II. Miejscowi wygrali tylko pierwszego seta (25:23), pozostałe padły już łupem siatkarzy Karpat (24:26, 19:25, 22:25).
PWSZ Karpaty Krosno plasuje się na 3. miejscu w tabeli. Kolejne spotkanie, podobnie jak panie, nasi siatkarze zagrają dopiero 28 stycznia. Będzie to jednak znów mecz wyjazdowy - tym razem zmierzą się z drużyną STS Skarżysko-Kamienna.
KKS Karpaty Krosno