Zaloguj
Zarejestruj się
KrosnoCity.pl
 
 
 

Wyniki sobotnich siatkarskich pojedynków

Krośnieńskie siatkarki zdobyły pozycję lidera tabeli, pokonując w sobotę (24.11) MKS MOS Wieliczka (3:0 25:20, 25:11, 25:21). Tymczasem seniorzy ulegli we własnej hali Wisłokowi Strzyżów – (1:3 23:25, 26:28, 25:14, 18:25).

REKLAMA



Zdobycze punktowe w poszczególnych setach spotkania PWSZ Karpaty MOSiR Krosno - MKS MOS Wieliczka odpowiadają przebiegowi całego spotkania. Tylko do połowy pierwszego seta siatkarki z Wieliczki dotrzymywały kroku gospodyniom (14:12). Potem nastąpiły dwie kilkupunktowe serie i na tablicy wyświetlił się wynik 19:14, 23:16. Set zakończył się dwoma spektakularnymi blokami w wykonaniu zawodniczek Karpat (25:20).

Drugi set to całkowita dominacja miejscowych, przyjezdne nie miały w tej odsłonie zupełnie nic do powiedzenia, „ugrały” zaledwie 11 punktów. Trzeci set, mimo że nieco bardzie wyrównany, również nie mógł się zakończyć inaczej, jak tylko zwycięstwem. Drużyna trenera Dominika Stanisławczyka zagrała bardzo konsekwentnie, od razu wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie, którego nie oddała już do końca spotkania (25:21.)

Dominik Stanisławczyk – trener PWSZ Karpaty MOSiR Krosno: - Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, przede wszystkim dobrze funkcjonowała nam zagrywka. Dziewczyny z Wieliczki miały problemy z przyjęciem, co ułatwiało nam grę w bloku. Dobre przyjęcie, dobra obrona, dobra kontra. Wszystko idzie w dobrym kierunku, gramy coraz lepiej, coraz efektowniejsze są te zwycięstwa. Bardzo cieszy mnie forma Joanny Bedy i Joanny Paluch, wystarczy „rzucić” im piłki na lewe skrzydło, a one te wszystkie piłki kończą. Do tego dochodzi bardzo dobra zagrywka i przyjecie. Są w rewelacyjnej formie, oby ja utrzymały.

Kolejne spotkanie (1.12) nasze siatkarki, które objęły fotel lidera tabeli, zagrają w Myślenicach z tamtejszym Dalinem (10. miejsce).

„Szczęście na siatce siedzi okrakiem” - tym razem nie sprzyjało gospodarzom - II- ligowym siatkarzom PWSZ Karpaty Krosno. Seniorzy przegrali pojedynek z Wisłokiem Strzyżów.

Dwa pierwsze sety spotkania były bardzo wyrównane, ale w końcówce więcej farta mieli przyjezdni. W pierwszej odsłonie przy stanie 23:24 gospodarze nie zdołali przyjąć zagrywki. Podobnie było w drugim secie. Siatkarze ze Strzyżowa prowadzili już 24:22, ale po ich własnym błędzie, zawodnicy Karpat zrównali się punktacją po 24. Pojedynek był bardzo zacięty – kolejny remis obydwie drużyny osiągnęły przy stanie po 26. Dwa ostatnie punkty należały jednak do przyjezdnych: pierwszy zdobyli atakiem przez środek, drugi znów asem serwisowym.

Dwie pechowe porażki w końcówkach setów nie podcięły skrzydeł gospodarzom – w trzecim secie pokazali się z bardzo dobrej strony, zdeklasowali przeciwnika do 14. Kłopoty wróciły w czwartej partii – Wisłok prowadził już 9:4 i do końca spotkania kontrolował przebieg gry.

Krzysztof Frączek – trener PWSZ Karpaty Krosno: - Graliśmy z bardzo wymagającym przeciwnikiem, który popełniał mało błędów własnych. My w znikomym stopniu wykorzystaliśmy atut własnej hali, szczególnie jeżeli chodzi o zagrywkę - zepsuliśmy 22 zagrywki, a zdobyliśmy zaledwie 4 punkty tym elementem. Myślę, że zespół ze Strzyżowa przewyższał nas również grą obronną. Myślę, że w ataku siła ognia bardzo porównywalna, natomiast te niuanse zadecydowały o porażce. Skoda na pewno pierwszych dwóch setów, gdzie gramy cały czas punkt za punkt, na przewagi i zarówno pierwszy, jak i drugi set kończy się asem serwisowym.  Jesteśmy bardzo rozczarowani, bo liczyliśmy, że może zrównamy się punktami z drużyną ze Strzyżowa.

W sobotę (1.12) seniorzy wyjeżdżają do Krakowa, gdzie czeka ich pojedynek z wiceliderem tabeli - AGH AZS.

KKS Karpaty Krosno

  • autor: KKS Karpaty Krosno

2 komentarzy

Skomentuj

Wypełnienie pól oznaczonych * jest obowiązkowe.

 

Sklep z częściami samochodowymi iParts.pl

KONTAKT Z REDAKCJĄ

KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl

Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl

Zaloguj lub Zarejestruj się

Zaloguj się

Zarejestruj się

Rejestracja użytkownika
Anuluj