Na pewno musimy jeszcze pozyskać jednego polskiego juniora. Chcemy również uzupełnić skład jakimś zagranicznym zawodnikiem - informuje rzecznik prasowy KSM, Dawid Cysarz - Mamy na oku polskiego młodzieżowca, z którym prowadzimy rozmowy. Jeśli nie udam nam się podpisać kontraktu do końca stycznia, to potem w grę będzie wchodziło wypożyczenie. Jest wielu młodych zawodników, którzy mają ważne kontrakty w swoich klubach, a nie będę się mieścili w składzie, więc może zdecydują się na jazdę w Krośnie. Rozmawialiśmy także ostatnio z chorwackim młodzieżowcem, Dino Kovacicem, ale nie był on zainteresowany startami w Krośnie - zdradza Cysarz.
Jaros zostanie?
Ważne umowy z krośnieńskim klubem ma obecnie 6 seniorów. - Ale to jeszcze nie koniec. Rozglądamy się za kolejnym. Przeczesujemy rynek zawodników w Czechach, Niemczech, nawet Słowenii. Tymczasem w ostatnich dniach pojawiła się duża szansa na zatrzymanie w Krośnie Jana Jarosa. Jesteśmy już po rozmowach i nasze stanowiska mocno się zbliżyły. Jaros wyjeżdża teraz na tygodniowy urlop, ale po jego powrocie mam nadzieję że uda nam się podpisać kontrakt - mówi Cysarz. Jaros w ubiegłym sezonie wystąpił w 10 meczach krośnieńskiej drużyny i uzyskał średnią biegową 1,739 (był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem KSM-u).
Więcej przeczytacie na www.sportkrosno.pl
pressmedia.com.pl / mj
Foto: stock