Victoria Piła - 43
1. Mariusz Puszakowski - 6+1 (1*,1,1,2,1)
2. Mariusz Franków - 10+1 (2,0,3,2*,3)
3. Piotr Świst - 9+1 (1,2*,w,3,3)
4. Marcin Jędrzejewski - 7 (0,3,2,2,-)
5. Cyprian Szymko - 8+2 (1*,3,2,0,2*)
6. Radosław Małuch - 0 (0,0,-)
7. Marcin Wawrzyniak - 3 (1,2,0,0)
KSM Krosno - 47
9. Paweł Hlib - 13 (3,2,3,3,2)
10. Michał Łopaczewski - 2+1 (0,1*,1,-,-)
11. Tobias Busch - 10+1 (2*,3,1,3,1)
12. Adrian Szewczykowski - 9+1 (3,2*,3,1,0)
13. Kevin Woelbert - 3 (0,0,2,1)
14. Nikolaj Busk Jakobsen - 5 (3,1,1,0)
15. Łukasz Kret - 5+1 (2*,3,0,0)
Bieg po biegu:
1. Jakobsen, Kret, Wawrzyniak, Małuch 5:1
2. Hlib, Franków, Puszakowski, Łopaczewski 3:3 (8:4)
3. Szewczykowski, Busch, Świst, Jędrzejewski 5:1 (13:5)
4. Kret, Wawrzyniak, Szymko, Woelbert 3:3 (16:8)
5. Busch, Szewczykowski, Puszakowski, Franków 5:1 (21:9)
6. Jędrzejewski, Świst, Jakobsen, Woelbert 1:5 (22:14)
7. Szymko, Hlib, Łopaczewski, Małuch 3:3 (25:17)
8. Franków, Woelbert, Puszakowski, Kret 2:4 (27:21)
9. Hlib, Jędrzejewski, Łopaczewski, Świst (w) 4:2 (31:23)
10. Szewczykowski, Szymko, Busch, Wawrzyniak 4:2 (35:25)
11. Świst, Franków, Woelbert, Kret 1:5 (36:30)
12. Busch, Puszakowski, Jakobsen, Wawrzyniak 4:2 (40:32)
13. Hlib, Jędrzejewski, Szewczykowski, Szymko 4:2 (44:34)
14. Świst, Szymko, Busch, Jakobsen 1:5 (45:39)
15. Franków, Hlib, Puszakowski, Szewczykowski 2:4 (47:43)
Krośnieńscy fani są cudowni - komentarze po niedzielnym meczu
Paweł Hlib (KSM Krosno): Miałem dzisiaj problemy ze startami. Dwa biegi które przegrałem to też przegrałem start. Szkoda, że pogoda się popsuła, bo dopasować sprzęt już było ciężej. Jestem dzisiaj chory, mam grypę żołądkową i marzyłem tylko kiedy te zawody się skończą.
Tobias Busch (KSM Krosno): Kibice z Krosna są szaleni, jestem szczęśliwy, że tak wspierają naszą drużynę i pomagają nam, zawodnikom stworzyć wspaniałą atmosferę. Mecz był w miarę dobry, szkoda tej pogody, bo popsuła wszystko, ale do końca starałem się jechać najlepiej jak tylko potrafię. Nie wiem czy będę mógł potrenować w przyszłym tygodniu tutaj, bo mam zawody w Szwecji, ale mam nadzieję, że pojadę w niedzielnym meczu.
Kevin Woelbert (KSM Krosno): Nie wiem co się stało. Następnym razem, jeśli pojadę w meczu, muszę przyjechać wcześniej, żeby trochę potrenować, bo jednak jest to bardzo specyficzny tor, a jeździłem na nim ostatnio parę lat temu. Zmieniałem dziś wszystko w motocyklu, ale nie przynosiło to żadnych rezultatów. Jeśli dostanę kolejną szanse na starty tutaj, zabiorę ze sobą całkiem inne silniki. Atmosfera była super, a krośnieńscy fani są cudowni.
Łukasz Kret (KSM Krosno): Mam nadzieję, że w przyszłym meczu również dostanę szanse reprezentowania KSM Krosno jako gość. Pokazałem, że jestem w stanie zdobyć kilka punktów. Szkoda ostatniego biegu, w którym jechałem.
Adrian Szewczykowski (KSM Krosno): Mecz na pewno był bardzo ciężki. Ze swojego występu mogę być zadowolony, bo 10 punktów z bonusem to niezły wynik, choć na pewno nie jestem minimalistą i wymagam od siebie więcej. Myślę, że w jednym z biegów zabrakło takiego mojego objeżdżenia w tym sezonie i być może byłoby troszkę lepiej.
Mariusz Franków (Victoria Piła): Ja od pierwszego do ostatniego biegu nic nie zmieniałem w swoim motocyklu. Tor aż tak bardzo się nie zmienił, bo lekka mżawka była od samego początku spotkania.
Mariusz Puszakowski (Victoria Piła): Jeździło się rewelacyjnie. Mój występ był jaki był. Powiem szczerze że w piątek trenowałem w Toruniu i wszystko był OK. Dzisiaj miałem problemy z silnikiem. Spuściłem olej i okazało się, że pół sprężyny zaworowej się urwało. Zmieniłem motocykl i były jakieś problemy z prądem. Trzy ostatnie wyścigi jechałem już nie na swoim motocyklu i chciałbym wszystkich kibiców przeprosić, bo gdybym dołożył ze 4 punkty więcej to byśmy to wygrali. Trzeba to przejrzeć wszystko i jedziemy dalej.
Cyprian Szymko (Victoria Piła): Rzeczywiście trochę przełamałem ten tor. Pierwszy bieg chciałem wygrać, ale był on dla mnie też takim przetarciem, a juniorzy uciekli do przodu bo był to dla nich już drugi wyścig. Dwa wyścigi zepsułem, wygrałem starty a raz przyjechałem trzeci, a raz czwarty. W ostatnim biegu Piotrek Świst na mnie spojrzał i wyszło to super. Co do meczu to widać, że nasz zespół ma braki ale stać go na wiele. Swoje zrobiło też to że dla nas był to pierwszy mecz, a dla gospodarzy drugi. Ktoś powie, że to nie ma znaczenia, ale proszę mi wierzyć, że ma. Przetarli się i to było widać w pierwszych wyścigach. Oni weszli z taką świeżością, ale później nawiązaliśmy walkę.
Dawid Cysarz, Bernadka Dobrzańska, KSM Krosno
Foto: Łukasz Jaracz