Drugi podjazd wyścigowy zrzucił Kilera na drugie miejsce w generalce tuż za Mariusza Steca w Lancerze grupy Open. Jednak bardziej powinna cieszyć z wygranej w mocno obsadzonej N+2000.
Rafał Grzesiński: Fajnie jest wysiadać z samochodu wyścigowego z poczuciem, że pojechało się perfekcyjnie. Tak też było podczas pierwszego podjazdu wyścigowego kiedy czułem się w aucie fantastycznie. Skupiłem się na starcie wyczułem auto i wspólnie zgrani przejechaliśmy idealnie odcinek z Korczyny do rezerwatu Prządki. Na nawrocie czułem, że czas jest dobry, a to zmobilizowało mnie do szybszej jazdy i czas poniżej 2 minut jest osiągnięciem jak na pierwsze zawody sezonu 2011. Konkurencja jest mocna i Mariusz jest poza zasięgiem, za to walka w klasie będzie zacięta. Fajnie, że złapałem punkty w generalce. Nieobecność Bełtowskiego i Michałowskiego to duża strata bo są to fajni koledzy i waleczni przeciwnicy na trasie. Do zobaczenia jutro i życzcie mi dobrych wyników.
Łukasz Strzelecki
TEAM PROMOTION