Adwekcja powietrza arktycznego przyniosła nam zimę już w trakcie meteorologicznej wiosny. Antycyklogeneza nad Skandynawią dobiegła końca w sobotę w nocy, gdy ciśnienie w centrum wyżu nad Norwegią osiągnęło 1040 hPa. Teraz wyż ten odsuwa się trochę na południowy zachód, ale przez najbliższe trzy doby bardzo chłodna - jak na drugą połowę marca - masa powietrza utrzyma się. Poniedziałek i wtorek mroźne, poprószy śnieg. Jedyną dobrą wiadomością będzie spadek prędkości wiatru, który szczególnie dzisiaj znacznie obniża temperaturę odczuwalną. W drugiej połowie tygodnia cieplej, ale tylko w ciągu dnia.
Noc z czwartku na piątek będzie z pewnością najchłodniejszą tej zimy, prawdopodobnie natomiast także całego 2018 roku. Nawet przed pięcioma laty, podczas bardzo chłodnego marca w Polsce, w powiecie krośnieńskim nie wystąpił dwudziestostopniowy, ani tym bardziej większy mróz. Na szczęście powietrze arktyczne jest w odwrocie, odwilż zawita do zachodniej połowy kraju w niedzielę, a do wschodniej w poniedziałek. Weekend zatem jeszcze mroźny, ale już nie aż tak jak piątek. Możliwe opady śniegu.
Przedwczesna wiosna? Nie w tym roku. Choć druga połowa lutego to okres, w którym zaczynamy nieśmiało wypatrywać cieplejszych mas powietrza, to zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Wręcz przeciwnie - nadchodzi jeszcze jeden okres - i to niekrótki - z solidnym mrozem. Dzisiejszy dzień jest ostatnim na razie z dodatnią temperaturą maksymalną, od jutra już całodobowo "na minusie" i nie zanosi się na to, aby w kolejnych dniach coś zmieniło się zdecydowanie na korzyść ciepła. We wtorek w nocy i rano zanotujemy kilkunastostopniowy mróz. Niewykluczone, że mrozy utrzymają się co najmniej do końca lutego.
Utrzymuje się pogoda zimowa z temperaturą oscylującą wokół 0°C, w środę i czwartek chłodniej - trzymać będzie całodobowy mróz, ale nie będzie on siarczysty. Barycznie jesteśmy pod wpływem niżu, który znad Adriatyku wędruje na wschód, a front atmosferyczny z nim związany sięga południowej części naszego kraju. W środę i czwartek pochmurno z opadami śniegu, w godzinach popołudniowych temperatura do -2°C. Nocami mróz niewiele większy.
Nad zachodnią Polskę wkroczyła już zatoka niżowa z frontem okluzji, u nas utrzymuje się jeszcze stara, przetransformowana masa powietrza, w której notowany jest całodobowy mróz. Jutro w drugiej połowie dnia nad Podkarpacie dotrze strefa opadów śniegu związana ze wspomnianym frontem, do wtorku włącznie pokrywa śnieżna miejscami wzrośnie o kilka centymetrów. Noc poniedziałkowa i wtorkowa z przymrozkami, w ciągu dnia zaś temperatura powietrza oscylować będzie wokół 0°C. Zima na Podkarpaciu trzyma więc nadal.
Jeszcze kilkanaście godzin i najmroźniejszy okres w tym tygodniu będziemy mieli za sobą. Aktualnie chłodne, by nie powiedzieć zimne masy powietrza, mamy nad całą Europą Północną, Zachodnią i Środkową. Chłód dotarł nawet do Hiszpanii, w niedzielę i poniedziałek śnieg padał między innymi w Madrycie. Jedyną drogą do ocieplenia jest więc w tej chwili napływ powietrza z południa bądź południowego wschodu i akurat tak się składa, zdarzy się to w środę i czwartek.
Rozpoczął się nowy miesiąc i choć pierwszy jego dzień nie jest wcale zimowy, to kolejne przyniosą odwrót o 180 stopni. Nad Europą zachodzi znaczna przebudowa pola barycznego, co niebawem da nam efekt w postaci gruntownej zmiany cyrkulacji i zacznie do nas napływać chłodne powietrze z północnego wschodu. Już w piątek pojawią się pierwsze opady śniegu, od niedzieli całodobowy mróz. Zbliżający się weekend przyniesie także obfite opady śniegu. Uważajmy na drogach!
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA