Informacja z oficjalnej strony UM mówiła o zamknięciu ul. Franciszkańskiej na odcinku od ul. Sienkiewicza do ul. Spółdzielczej. Jednak ulicę zamknięto już od samego wjazdu na Rynek. Co więcej umieszczając znaki o zamianie organizacji ruchu umieszczono znak o "ślepej uliczce" znacznie dalej, bo aż na ul. Słowackiego przed skrzyżowaniem z ul. Pawła z Krosna.
Kierowcy przejeżdżają obok niego obojętnie, bo w zasadzie nie wiadomo do czego się odnosi (naszym zdaniem znak ten powinien znajdować się za skrzyżowaniem, albo nawet tuż przed wjazdem na Rynek).
Następnie samochody jadą dwukierunkowym odcinkiem ul. Słowackiego i przez Rynek, aż napotykają na ustawioną w poprzek drogi barierę z zakazem ruchu. Tu zaczyna się problem, bo przejazd przez Rynek jest jednokierunkowy, a na dodatek często na Rynek wjeżdża cały sznur pojazdów. Wydostanie się jest niezwykle utrudnione, kierowcy usiłujący opuścić Rynek wyjeżdżają ulica jednokierunkową pod prąd.
pd