8 komentarzy

• 

  sami eksperci od świateł, pętli sekundników...żaden sekundnik, zegarek ani inny stoper nie pomoże, jak większość kierowców nadal będzie zaczynać szukać jedynki po zapaleniu zielonego...i tak nie będą wiedzieli czy potrzebują 15 czy może 10 sekund na wystartowanie, a kierowcy stojący na kolejnych miejscach przed światłami, zamiast wrzucać jednykę na żółtym, będą czekać na to jak ruszą ci przed nimi...a tak niestety wygląda jazda po Krośnie

  Zgłoś nadużycie ktoś środa, 29, październik 2014 01:23 Link do komentarza
• 

  Dokładnie, czy jest pętla indukcyjna czy jej nie ma to i tak w sterowniku znajduje się jakiś timer który odlicza czas dłuższy bądź krótszy nieważne, więc skoro czas jest odliczany to nie rozumiem jaki problem wpiąć pod to sekundnik aby ten czas zobaczyć?? tym bardziej że taki sekundnik to "groszowa" sprawa...Moim zdaniem mówienie że się nie da to robienie z ludzi debili... zresztą jak się chce to się wszystko da...jeśli ktoś mówi że się nie da to albo mu się nie chce albo ma w tym interes.

  Zgłoś nadużycie kaem91 środa, 29, październik 2014 00:54 Link do komentarza
• 

  A czy te światła są sterowane pętlą indukcyjną? Poza tym jeżeli ten cały system oparty na pętlach indukcyjnych działa na zasadzie "dej tu szybko zielone bo tu chłop czeka a tam dej szybko czerwone i bedzie jechało" to pogratulować takiego systemu. Ten system chyba i tak powinien zmieniać światła z kilku czy kilkunasto sekundowym opóźnieniem w stosunku do wykrycia pojazdu na czerwonym, albo nawet i dłużej jak bierze pod uwagę natężenie ruchu, więc co to za problem zsynchronizować to z sekundnikami? Przecież te 10 czy 15 sekund w zupełności wystarczy dla kierowców czekających na czerwonym, żeby wrzucili bieg i przygotowali się do płynnego startu, a dla tych na zielonym żeby wiedzieli kiedy nie wjechać na pomarańczowym. Nie musi to odliczać sztywno 60 sekund (kto na zielonym 60 sekund przed sygnalizatorem to zobaczy;) ), kierowca dojeżdża na czerwone, sygnał idzie do systemu, że potrzebna będzie zmiana z czerwonego na zielone i automatycznie tam gdzie w tej chwili jest zielone rozpoczyna się odliczanie np. od 10 sekund, a tam gdzie czerwone np. 15 sekund (doliczony czas przejazdu przez skrzyzowanie na pomaranczowym) następuje zmiana świateł i wszyscy zadowoleni. Ale lepiej powiedzieć, że się nie da i żeby fotoradar ładował zdjęcia przejeżdzającym na późnym pomarańczowym. Nie da to się parasola w d..ie otworzyć.

  Zgłoś nadużycie sekundnik wtorek, 28, październik 2014 22:53 Link do komentarza
• 

  Nie ma sekundników, bo niejednokrotnie już to pisano, że jeżeli światła są regulowane za pomocą pętli indukcyjnej, to sekundniki nie mogą być zamontowane...poprostu nie ma ustalonych regularnych odtępów czasowych dla poszczególnych świateł

  Zgłoś nadużycie gość wtorek, 28, październik 2014 18:45 Link do komentarza
• 

  No właśnie, dlaczego w Krośnie w ogóle nie ma sekundników? Może warto o to zapytać w UM, Panie Redaktorze?

  Zgłoś nadużycie 12333 wtorek, 28, październik 2014 18:02 Link do komentarza
• 

  A czy zostały zamontowane sekundniki na tym skrzyżowaniu? Dlaczego na żadnym skrzyżowaniu w Krośnie nie ma tego typu rozwiązania? Poprawia to bezpieczeństwo i przepustowość na skrzyżowaniu, a nie wierzę, że jest to jakiś duży koszt w porównaniu do skali robót jaki wykonano na ciągu tej drogi czy chociażby na samym skrzyżowaniu. Podobno na Podkarpacka-Zręcińska-Pużaka nie dało się bo stoją fotoradary (chociaż do tej pory nie wiem dlaczego? może nierentowność fotoradarów? bo tylko samobójca przejeżdzałby wtedy na poźnym pomarańczowym czy na czerwonym?) a tutaj? Czyżby planowane były kolejne żółte skrzynki?

  Zgłoś nadużycie sekundnik poniedziałek, 27, październik 2014 19:58 Link do komentarza
• 

  o 15

  Zgłoś nadużycie maksiu poniedziałek, 27, październik 2014 17:42 Link do komentarza
• 

  A tak dokładnie to o której tą sygnalizację uruchomiono, bo jechałem po 12 i ciągali jakieś kable ?

  Zgłoś nadużycie Maciek77 poniedziałek, 27, październik 2014 16:25 Link do komentarza