6 listopada uroczyście podpisano umowę pomiędzy krośnieńską “Naftówką” (ZSP Nr 4), a PGNiG oddział w Sanoku o utworzeniu Ośrodka Egzaminowania na terenie Kopalni Jaszczew - Roztoki.
Wcześniej przed szkołą został odsłonięty Indywidualny Żuraw Pompowy - symbol łączący “Naftówkę” z branżą.
- Ten “kiwon” przypomina, że to nie jest szkoła, która kształci teoretyków - powiedział podczas uroczystości prezydent Piotr Przytocki. Dyrektor Joanna Kubit dodała, że tego typu Żurawie były produkowane w Krośnie.
W uroczystości brali udział uczniowie, samorządowcy, nauczyciele oraz przedstwiciele firm branżowych. Po odsłonięciu “Żurawia” podpisano umowę, która umożliwi egzaminowanie uczniów w warunkach pracy prawdziwej kopalni.
- Najważniejsze to podpisanie umowy. Jesteśmy jedną z pierwszych szkół, która taką umowę podpisuje. Jako szkoła z 70-letnią tradycją jesteśmy w wielu dziedzinach pionierami - mówiła Joanna Kubit, dyrektor ZSP Nr 4.
-To będzie bardzo ważna data dla “Naftówki” w Krośnie. Podpisaliśmy umowę z PGNiG oddział w Sanoku o utworzeniu specjalistycznych ośrodków egzaminowania na terenie zakładów pracy - wyjaśniała dyrektor Kubit - Przy tak specjalistycznej szkole jest niemożliwe, by zakupić potrzebne sprzęty dla warsztatów szkolnych. Udało się zachęcić pracodawcę, by ten udostępnił realne obiekty do przeprowadzania egzaminów.
Krośnieńska “Naftówka” jest wyjątkową szkołą w skali kraju. Kształcenie jest trudne i specjalistyczne. Inne szkoły powstające w związku “boomem na gaz łupkowy” zwracają się o pomoc właśnie do Krosna. - Jak ktoś chce się uczyć wiertnictwa to właśnie w Krośnie - zachęca Joanna Kubit. Przy szkole znajduje się bursa międzyszkolna, korzystają z niej uczniowie z całego Podkarpacia, ale i z Małopolski. W szkole policealnej kształcą się też uczniowie z północy Polski. To nie wszystko - W tamtym roku był jeden absolwent z Norwegii. Przylatywał na rzeszowskie lotnisko co dwa tygodnie - dodaje dyrektor szkoły.
W październiku dwaj uczniowie “Naftówki” z klasy III odbyli praktyki zawodowe w Hannoverze. Wyjazd był wyróżnieniem za bardzo dobre oceny z przedmiotów zawodowych i biegła znajomość języka angielskiego. Praktyki zapewnił międzynarodowy koncern Weatherford.
- To były bardzo interesujące praktyki, dużo się nauczyliśmy - mówią uczniowie - Zajęcia były praktyczne i teoretyczne. Podszkoliliśmy też język angielski, ale też niemiecki. Nie mieliśmy żadnych problemów z dogadaniem się.
Weatherford jest jednym ze światowych dostawców produktów i usług dla branży naftowej i gazowej, obejmujących odwierty, ocenę, realizację, produkcję i podejmowanie działań interwencyjnych w zakresie szybów naftowo-gazowych, a także w zakresie budowy i eksploatacji rurociągów. Grupa prowadzi działalność w przeszło 100 krajach i zatrudnia ponad 70 tysięcy osób na całym świecie. Jej siedziba znajduje się w Genewie, w Szwajcarii.
Chłopcy zetknęli się z najnowocześniejszą technologią wiertniczą - dodaje dyrektor Joanna Kubit.
pd