Pamiętajmy, żeby w upalne dni poić zwierzęta, inaczej grozi im przegrzanie, a w najgorszym wypadku - udar i śmierć.
Wysokie temperatury nie sprzyjają ani ludziom, ani zwierzętom. O siebie jesteśmy w stanie zadbać i szybko zareagować w przypadku przegrzania, jednak zwierzę w mieście jest już całkowicie zależne od nas. Pamiętajmy o tym by poić swojego pupila. Na spacerach z psem należy unikać chodzenia po rozgrzanym betonie i zawsze zabierać wodę dla swojego ulubieńca.
Najprostszą rzeczą jaką możemy zrobić dla zwierząt bezpańskich i wolnożyjących to wystawienie miski z wodą. Może to być specjalne poidełko, lub plastikowe opakowanie np. po produkcie spożywczym.
Krośnieńscy "Animalsi" apelują o wystawianie poidełek, z których będą mogły korzystać także wolnożyjące zwierzęta.
Przypominamy też by nie zostawiać zwierząt w zamkniętym samochodzie. W razie gdy jesteśmy świadkami uwięzienia np. psa w aucie pozostawionym w nasłonecznionym miejscu w skrajnym przypadku możemy nawet wybić szybę. Animalsi przypominają wypowiedź rzecznika policji, Mariusza Sokołowskiego w tej sprawie: - Najpierw rozglądamy się, czy w pobliżu nie ma właściciela. Można krzyknąć: "czyje to auto? Proszę natychmiast otworzyć, w środku jest pies!". Jeżeli nie ma odzewu możemy, a nawet powinniśmy, zdecydować się na wybicie szyby i wyjęcie zwierzęcia ze środka. Działamy wtedy w stanie wyższej konieczności, a więc nie łamiemy prawa. Kosztem zniszczenia samochodu ratujemy życie, które jest więcej warte i nikt nie powinien mieć co do tego najmniejszych wątpliwości.
Tym bardziej nie powinniśmy mieć wątpliwości gdy w aucie zamknięte jest dziecko. Pomimo kampanii społecznych na ten temat nadal zdarzają się przypadki skrajnej nieodpowiedzialności.
Falą upałów zagrożone są też żyjące w mieście ptaki. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków apeluje o pomoc. Ptaki potrzebują wody nie tylko do zaspokajania pragnienia, lecz również do regularnej pielęgnacji piór. W lecie chętnie odwiedzanymi przez nie miejscami są brzegi wszelkiego rodzaju cieków i zbiorników wodnych, a także mniejsze i większe kałuże. Niestety, w mieście często stawy czy kanały mają bardzo wysokie, strome brzegi, co wielu małym ptakom uniemożliwia dostęp do wody.
Ptakom można pomóc wystawiając tzw. poidełko. Powinno być nim płaskie naczynie z wodą, na środku którego możemy umieścić kamień jako dodatkową pomoc dla korzystających z poidła ptasich gości. Na poidełko nadaje się np. gliniana podstawa pod doniczkę czy odwrócona do góry dnem pokrywa od kosza na śmieci. W przypadku śliskich powierzchni dno poidła należy wysypać drobnym żwirem, aby ptaki się po nim nie ślizgały - czytamy na stronie OTOP. Więcej o Towarzystwie i o pomocy ptakom znajdziecie - tutaj.
pd