- Uważamy za konieczne wypracowanie krótko– i długoterminowych szczegółowych zasad gospodarowania populacją bieszczadzkich żubrów, uwzględniających sytuację zdrowotną, demograficzną i zdarzenia losowe – twierdzi koordynator Piotr Brewczyński.
Pierwsze spotkanie komisji odbyło się w międzynarodowym składzie. Stronę ukraińską reprezentowała Oksana Maryskevych z Akademii Nauk Ukrainy, zaś słowacką: Stefan Pčola i Juraj Minarčin z Parku Narodowego Połoniny. Obecny był również Jan Szafrański, dyrektor Magurskiego Parku Narodowego.
Na wstępie przedstawiono kompleksową informację o rozmieszczeniu karpackich stad żubrów, kondycji populacji i zagrożeń z tytułu chorób zakaźnych na obszarze przygranicznym trzech sąsiadujących państw, na terenie Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpaty Wschodnie. Polska posiada tu prawie 300 żyjących na wolności żubrów, Słowacja 8, zaś Ukraina tylko 7 osobników.
- Ukraina chce przywrócić stada wolnościowe żubra linii górskiej. – deklarowała Oksana Maryskevych.
– Wiosną tego roku, dzięki pomocy Stowarzyszenia Miłośników Żubrów z Polski przywieźliśmy w Beskidy Skolskie sześć osobników pochodzących z Niemiec. Wkrótce powinny one opuścić zagrodę kwarantannową. Chcemy stworzyć plan ochrony tego gatunku w naszym kraju i z pomocą, między innymi leśników z Polski, przywrócić w naszym kraju stan żubrów sprzed lat. Obecnie na całej Ukrainie żyje około 300 żubrów, jednak kilkanaście lat temu było ich tu ponad 700.
Uczestnicy spotkania uznali za niezbędne: stały monitoring liczebności i stanu zdrowotnego stad oraz wymianę informacji na temat żubrów, rozszerzenie areału występowania żubra po obu stronach Karpat. Stwierdzono, że w polskiej części gór dobre warunki do bytowania żubra istnieją także w Beskidzie Niskim, zwłaszcza na obszarze Magurskiego Parku Narodowego.
Edward Marszałek
Rzecznik prasowy RDLP w Krośnie