Została ona przedłużona do 31 grudnia 2010 roku. Dzięki temu huta zyskuje na wiarygodności. Teraz łatwiej będzie rozmawiać z kontrahentami o ewentualnych dalszych zamówieniach. Zatrudnienie zostanie zmniejszone o ok. 200 osób zarówno z produkcji jak i administracji.
27 czerwca upłynęły trzy miesiące od ogłoszenia upadłości likwidacyjnej KHS. Z końcem czerwca skończył się też okres wypowiedzeń dla wszystkich pracowników. 1910 osób dostanie umowy czasowe, na miesiąc. Kolejne umowy będą zawierane od 1 sierpnia na dłuższy okres. Na najbliższy miesiąc pracownikom huty zagwarantowano takie same wynagrodzenia jak do tej pory. Potem nie wiedzą oni ile będą zarabiać.
W tej chwili produkcja bieżąca jest opłacalna. Huta ma zamówienia na 3 miesiące do przodu i utrzymała eksport do 60 krajów. W przyszłości huta ma być sprzedana. Zysk ze sprzedaży ma pokryć roszczenia wierzycieli, które sięgają ponad 300 milionów złotych.
Firmy należące do Krośnieńskich Hut Szkła zmienią właściciela. Syndyk KHS pozostawił dotychczasowych prezesów spółek, ale powołał dla nich nowe rady nadzorcze. Krosno ma 100 procent udziałów w Hucie Szkła w Jaśle i firmie Krossglass w Krośnie. W obu spółkach pracuje ok. 550 osób. Nie ma pewności czy wszyscy zachowają pracę.
Syndyk nie ukrywa jednak, że obie spółki są w trudnej sytuacji. Huta w Jaśle odczuwa kryzys na rynku. Ma bardzo małe zamówienia. Z kryzysem próbuje sobie także radzić Krossglass.
Firma jako jedyna w kraju produkuje m.in. włókno szklane. Zwolnienia mogą okazać się konieczne. O tym jednak zadecydują prezesi spółek, a nie syndyk, bo spółki zachowują samodzielność.
Syndyk będzie musiał poradzić sobie z należącą do KHS spółką w Moskwie. Miała handlować krośnieńskim szkłem na rosyjskim rynku. Jak się okazało - jest winna Krosnu 2 mln dolarów, bo nie płaciła za dostawy.
Katarzyna Janocha
Foto: Mateusz Głód