https://www.krosnocity.pl/index.php/aktualnosci/fakty/krosno/item/1744-krosno-i-kosice-wzajemna-wspolpraca.html#sigFreeIdad244efae9
Piotr Przytocki - Prezydent Krosna i František Knapík - Burmistrz Košic podpisali w Krośnie memorandum o wzajemnej współpracy. Uroczystość odbyła się 18 września w sali narad Rady Miasta. Košice to 250-tysięczna metropolia i drugie co do wielkości miasto Słowacji. Położone w niewielkiej odległości, 130 km od Krosna. Mieszkańcy Krosna postrzegają Košice jako jeden z najbliższych międzynarodowych portów lotniczych.
REKLAMA
Nie obchodzą mnie wasze wojenki z krosno24. Obiektywizm u nich to jedna sprawa, a to, że pod względem warsztatowo-językowym do ich tekstów się nie można przyczepić. A wy niestety potwierdzacie tylko to, że nie wiecie, jak poprawnie się pisze po polsku, skoro słychać tłumaczenie "Jak przekroczysz naszą południową granicę to zobaczysz gdzieś drogowskazy na "Koszyce" ? Albo jak gdzieś w tekście widzisz "Świdnik" to czy na myśl nie przychodzi ci miejscowość w Polsce znana z produkcji helikopterów ?"
Powiem więcej. W Niemczech nie widzę drogowskazów na Monachium, Frankfurt nad Menem, Kolonię. Na Ukrainie nie widzę drogowskazów na Lwów, Kijów, Charków. W Rosji na Moskwę ( swoją drogą ciekaw jestem, czy gdyby Krosno podpisało umowę z Moskwą, to w waszym portalu umieścilibyście nagłówek: "Krosno i Moc????" )
Ale co do ma do tego, że tak się w Polsce nie pisze?
Nie obchodzi mnie też wasza linia redakcyjna względem władz miasta. Tylko jak czytam artykuł, a czytam często, to przynajmniej w nagłówku chciałbym mieć tekst poprawny językowo.
To tyle z mojej strony.
Okazuje się, ze jedno słówko może wywołać tyle emocji i jest tak istotne, że aż trzeba pouczać jak się pisze. I to w sprawie, która przeciętnego krośnianina prawie nie dotyka. Ot włodarze odbędą kilka nowych wycieczek, ustawia nowe gadżety na biurku. Jak widać z praktyki muzea, domy kultury itd. znakomicie współpracowały bez szumnego podpisywania porozumień.
I teraz popatrz jeszcze z innej strony. Jak przekroczysz naszą południową granicę to zobaczysz gdzieś drogowskazy na "Koszyce" ? Albo jak gdzieś w tekście widzisz "Świdnik" to czy na myśl nie przychodzi ci miejscowość w Polsce znana z produkcji helikopterów ?
Tyle w kwestii nazewnictwa.
Mam nadzieję, że nikt w KrosnoCity nie będzie uczył się od podlinkowanego portalu.
Ot wspomnę jak tam potraktowano projekt nowej drogi i nową biedronkę - dwa osobne teksty, nikt nie dodał 2+2, żeby zobaczyć, że sprawy są mocno połączone. Nikt tam się nie pofatygował, żeby przedstawić racje licznych przeciwników drogi, jest tylko zachwyt nad nową koncepcją, która wyszła z wydziału drogownictwa.
I teraz najlepsze Mash, spróbuj tam zwrócić na to uwagę i jeszcze nie daj Boże, podlinkować jakiś tekst z internetu gdzie sprawa potraktowana jest szerzej, to zobaczysz jak wygląda cenzura.
Pozdrowienia
Głupota. Tym bardziej razi w oczy, gdy jest w nagłówku. Jakkolwiek wydumanymi teoriami sobie tego nie uzasadnicie, tak się nie pisze, nie mówi po prostu.
"Podkreślenie samej nazwy jej oryginalnością", też mi sobie.
A do argumentów ad personam się nie odnoszę, bo po co.
O jaki znawca nazewnictwa się znalazł. Otóż mój Drogi polonisto, można w Polce napisać Košice nie dlatego ze ktoś nie umiał odmienić tylko po to żeby brzmiało i podkreślało samą nazwę jej oryginalnością. Młody jesteś, a szukasz dziury i problemu w całym...
lucjan środa, 23, wrzesień 2009 20:31 Link do komentarzaJa nie wiem, czy wy nie myślicie...? Gdy mamy polski odpowiednik słowa, nazwy, miejscowości, to go wtedy używamy. Tak jest i w przypadku Koszyc, bo po polsku to są przecież Koszyce, nie Kosice. Czy spotkaliście się kiedyś z pisownią np. "Warszawa i London", "Katowice i Muenchen", "Kraków i Praha"? Bo ja nigdy.
Mash środa, 23, wrzesień 2009 19:46 Link do komentarza
KrosnoCity.pl
tel. 506327412
redakcja@krosnocity.pl
Dział reklamy i biuro ogłoszeń:
tel. 506 327 412
reklama@krosnocity.pl