O przygotowywanej wycince na starej części cmentarza przy ul. Wyszyńskiego informowaliśmy na początku lipca: Przygotowywana jest masowa wycinka drzew na cmentarzu
Liczne drzewa w tym rejonie, w tym aleję pięknych świerków, wycięto już w 2013 roku, tłumacząc to rozbudową cmentarza. Zobacz tutaj: Cmentarz w Krośnie się powiększy
Teraz oznakowano grubo ponad 100 okazałych drzew na samym cmentarzu. Pomysł spotkał się z krytyką "Zielonego Krosna".
"Nie piejemy z zachwytu, kiedy najbardziej urokliwe i klimatyczne miejsce znów dotyka palec urzędnika - "porządnisia". Nie można inaczej myśleć o takich decyzjach jak wycinka starych, pięknych drzew jak o totalnym zacofaniu cywilizacyjnym. Najpiękniejsze cmentarze Europy - do której podobno aspirujemy - szumią śpiewem wielkich drzew nad grobami najznamienitszych postaci" - czytamy na profilu FB "Zielonego Krosna".
Załączono też fotografie z takich miejsc jak Powązki czy paryski cmentarz Pere Lachaise, podkreślając, że tam nikomu nie przeszkadza obecność zieleni, czy nawet spadające jesienią liście.
"Na zabytkowe mogiły poetów, aktorów, mistrzów pieśni, mężów stanu, bohaterów wojennych...sypią się jesienią złote liście. Niestety w Krośnie widocznie cenniejszy niż śpiew ptaka nad mogiłą jest wazon z marmuru z plastikowymi kwiatkami" - piętnuje Zielone Krosno.
"Argument o "niebezpiecznych" drzewach używany jest nadal tylko w małomiasteczkowej dyskusji, kiedy najbardziej rozwinięte miasta (nie szukając już daleko np. Warszawa i Kraków nie wspominając o np. Paryżu) nie śmiałyby tknąć tak cennego i wyjątkowego zakątka jaki tworzy stara część cmentarza" - podkreślają zwolennicy miejskiej zieleni.
Dodają też: "Niebezpieczne są ulice - zlikwidujmy auta, rzeki są groźne - zasypmy je lub wyregulujmy! Spadnie konar z jednego drzewa - wytnijmy wszystko wkoło!"
pd
Fot. Piotr Dymiński