- Spory oddalają się od spraw ludzkich, a szpital działa dla pacjentów. Bez nich jego funkcjonowanie jest bezzasadne i odnoszę wrażenie, ze wszystkie grupy okopały się przy swoich stanowiskach. Tak być nie może, ja nie wierzę, że nie można rozwiązać każdej sprawy, jeżeli tylko się chce. Ten szpital wypracował pewną markę i nie można jej zniweczyć - podkreśliła Elżbieta Łukacijewska.
Europosłanka zwróciła się do Marszałka Województwa Podkarpackiego z propozycją mediacji między lekarzami a dyrekcją, niestety została ona odrzucona.
- Sprawy i problemy służby zdrowia powinny być rozwiązywane ponad podziałami. Ja sobie nie wyobrażam żeby szpitale w listopadzie, czy w grudniu zamykały swoje drzwi przed pacjentami. Zbyt dobrze znam dyrektorów i pracowników, którzy z dużym sercem podchodzą do pacjentów. Oczywiście problemem są kwestie finansowe. Dzięki zmianie algorytmu na Podkarpacie trafią dodatkowe środki finansowe, a z drugiej strony pani minister Kopacz, przeznaczyła dla nas ponad 40 milionów z tytułu podziału rezerwy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Mam nadzieję, że te środki w większym stopniu niż poprzednio trafią do szpitali powiatowych, które są bardzo dobrze zarządzane – przekonuje Europosłanka.
Poseł Łukacijewska zachęcała również zdolną młodzież szczególnie zainteresowaną europeistyką do wzięcia udziału w miesięcznych stażach w Brukseli, gdyż jest to doświadczenie korzystne zarówno pod względem zawodowym jak i finansowym (kwota ustalona przez Parlament Europejski to 1170 euro).
Marcin Deliamta
Foto: Katarzyna Kalisz