Szanowni Państwo!
Jesteśmy mieszkańcami tego miasta, często od wielu pokoleń. Jesteśmy członkami Waszych rodzin, Waszymi przyjaciółmi, sąsiadami, znajomymi. To mała społeczność, małe miasto – znamy się z ulicy, kościoła, jesteście Państwo naszymi pacjentami.
Bolą nas niesprawiedliwe opinię o środowisku lekarskim Krosna. Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy bez skazy. Nie pomaga nam tez ogólna sytuacja służby zdrowia w kraju – kolejki, pośpiech i nieustanny brak funduszy.
Boli jednak , kiedy do „jednego złego worka” wrzucani są zaangażowani, profesjonalni lekarze, którzy swój zawód traktują jak misję.
Boli, kiedy daje się wiarę jednemu głosowi – osobie z zewnątrz, nie związanej emocjonalnie z naszym miastem, a nie wierzy się grupie 120 lekarzy, urodzonych w Krośnie, mieszkających tutaj i pracujących od lat.
Szanowni Państwo!
Konflikt w szpitalu to nie jest walka dobra ze złem. Tu nie ma policjanta i złodzieja. Ta sytuacja jest trudna – bo jest złożona.
Zarzuca nam się wiele, np.: nieprzestrzeganie regulaminu pracy
Po raz kolejny i zdecydowany mówimy NIE! TE ZARZUTY KIEROWANE POD NASZYM ADRESEM SĄ NIEPRAWDZIWE!
Nasz protest, desperacki krok jest sprzeciwem wobec manipulacji, kłamstwa i niekompetencji Dyrektora Kocója, który realizację programu naprawczego stworzonego przez poprzedników przedstawia jako własne, autorskie osiągnięcie. Jesteśmy zdruzgotani silnym poparciem działań dyrektora i lekceważeniem naszych argumentów.
Szanowni Państwo!
Dla lekarzy krośnieńskiego szpitala najważniejsze jest dobro pacjentów, dobro mieszkańców miasta i okolic. Jesteśmy wierni naszemu przyrzeczeniu i NIE ZOSTAWIMY NASZYCH PACJENTÓW BEZ OPIEKI. Pomimo złożonych przez nas wypowiedzeń NIE ODEJDZIEMY OD ŁÓŻEK I NIE POZWOLIMY NA LIKWIDACJĘ NASZEGO SZPITALA.
Nie możemy pozwolić by ważniejsze od zdrowia i życia mieszkańców były ambicja i polityka.
Lekarze krośnieńskiego szpitala
ozzlkrosno.pl
Foto: stock