O niepokojącej skali i sposobach opryskiwania chodników i otoczenia terenów zielonych, w tym placów zabaw informowaliśmy wielokrotnie. Zobacz: Ile substancji roślinobójczych jest w naszym otoczeniu?
W komentarzach i wiadomościach do redakcji nasi czytelnicy zwracali uwagę na zauważone nieprawidłowości, jednak do tej pory nie udało się ich potwierdzić. Urząd miasta zapewniał, że środki chemiczne stosowane są ściśle według instrukcji, a prace są realizowane przy małym natężeniu ruchu pieszego, w porach rannych lub popołudniowych. Ponadto nie dopuszcza się stosowania oprysku w pełni słońca lub w dni wietrzne.
30 maja około południa, w wyniku obywatelskiej interwencji mieszkanki Krosna zatrzymano prowadzenie oprysku właśnie w pełnym słońcu.
- Policja została wezwana do asysty przy interwencji Straży Miejskiej - informuje asp. Paweł Buczyński z krośnieńskiej Policji.
Policja sprawdziła stan trzeźwości 63-letniego pracownika wykonującego opryski środkiem chwastobójczym. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Natychmiast po tym zdarzeniu, jeszcze 30 maja, zwróciliśmy się do urzędu z pytaniami w tej sprawie. Czekamy na odpowiedzi.
Zobacz również: Krosno: "Animalsi" ostrzegają przed opryskami
pd