Jest Pan mieszkańcem Rzeszowa - miasta, które podejmuje odważne decyzje w kwestii rozszerzania swoich granic. Czy Pana zdaniem Krosno mogłoby przyjąć podobną drogę rozwojową?
Wszystko zależy od sytuacji w mieście. Jeśli brakuje terenów inwestycyjnych, to należy podjąć starania o poszerzenie miasta. Krosno jeszcze do tej pory nie ma takich terenów z prawdziwego zdarzenia. Moim zdaniem zbytnie powiększanie powierzchni miasta generuje dodatkowe koszty związane z rozbudową infrastruktury. Dla rozwoju Krosna ważna jest również komunikacja, zwłaszcza nowoczesna sieć drogowa. Planowana droga ekspresowa S19, przebiegająca w okolicach miasta w znaczącym stopniu może się przyczynić do rozwoju Krosna. Należy jednak mądrze to wykorzystać.
Jak na mniejsze miasta powojewódzkie, czyli Krosno, Przemyśl i Tarnobrzeg, patrzy Rzeszów i sami Rzeszowiacy? Czy mieszkańcy mniejszych miast powinni mieć kompleks wobec Rzeszowa jako stolicy województwa?
Nie widzę zasadniczej różnicy pomiędzy Rzeszowem a np. Krosnem, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury w poszczególnych miastach. Rzeszów dobrze wykorzystał szansę związaną z funduszami unijnymi. Widać to zwłaszcza na remontowanych drogach. Krosno także wykorzystuje fundusze unijne, jednak w mniejszym stopniu. Sądzę, że aktywniejsze aplikowanie po fundusze unijne mogłoby w znacznym stopniu przyczynić się do rozwoju tego miasta.
Spędza Pan dużo czasu w Krośnie. Jakie widzi Pan największe zalety i wady tego miasta?
Za wadę uważam dość skomplikowane oznaczenia tras komunikacji miejskiej. Trzeba spędzić na przystanku kilka minut, żeby zorientować się, którym autobusem można dotrzeć w wybrane miejsce. Mankament widoczny dla osoby z zewnątrz to także pewna przypadkowość i brak spójności w inwestycyjnej wizji Krosna. Zalet miasta widzę wiele. Wymienię może tylko kilka z nich: piękne położenie miasta, duża ilość sklepów i punktów usługowych, wiele pięknych zabytków.
A ludzie? Jak Pan ocenia mieszkańców Ziemi Krośnieńskiej?
Mieszkańcy Krosna, których znam osobiście, są bardzo pracowici, inteligentni i uczciwi. Mam o nich jak najlepsze zdanie.
W powiecie krośnieńskim jest stosunkowo duża powierzchnia gruntów ornych. W jakim kierunku powinno się tutaj rozwijać rolnictwo?
Gospodarstwa rolne w okolicach Krosna, podobnie jak w całym województwie podkarpackim, najczęściej nie są zbyt rozległe obszarowo. Rozwój rolnictwa może odbyć się na dwa sposoby: można zwiększać powierzchnię gospodarstw i koncentrować produkcję albo zająć się produkcją wysokiej jakości produktów żywnościowych (np. żywność ekologiczna).
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Marcin Delimata
Foto: pwsz