Skręcający w lewo samochód marki Ford Escort omało co nie uderzył w prywatny samochód policjanta, nie będącego na służbie. Ten uniknął zderzenia tylko dzięki błyskawicznej reakcji.
Policjant wezwał patrol na miejsce zdarzenia. Przypuszczenia niestety potwierdziły się. Prowadzący samochód marki Ford był pijany. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Pijanym kierowcą okazał się 32-latek, mieszkaniec gminy Jedlicze.
Mężczyzna twierdził, że wybrał się do rodziny do szpitala. Nie posiadał przy sobie prawo jazdy. Jego pasażer był również pod wpływem alkoholu. Dzieci, które jechały razem z pijanym mężczyzną miały 4 i 10 lat. Tylko najmłodsze siedziało w foteliku.
Kierowca odpowie przed sądem za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu oraz za bezpośrednie narażenia zdrowia i życia dzieci. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.