Uczestnicy studium zostali poddani m.in. badaniom krwi, a także wywiadowi dotyczącemu przebytych wcześniej chorób oraz analizie szczepień, które otrzymali w przeszłości.
Wnioski ze studium, opublikowanego w najnowszym wydaniu naukowego pisma “The Journal of Clinical Investigation”, wskazują, że w grupie poddanych badaniu najniższy poziom przeciwciał koronawirusa miały właśnie osoby, które w przeszłości zaszczepiono BCG.
Jak poinformował współautor badania Moshe Arditi, dowodem na skuteczność BCG może być fakt, że zaszczepieni nią uczestnicy studium pomimo bardzo niskiego poziomu przeciwciał SARS-CoV-2 nie zachorowali dotychczas na COVID-19.
Arditi uważa, że innym argumentem przemawiającym za skutecznością BCG w walce z koronawirusem jest to, że poddani szczepieniu pracownicy służby zdrowia nie zostali zakażeni, nawet pomimo otaczających ich pacjentów z COVID-19.
Dodał, że choroby tej uniknęły nawet te osoby (zaszczepione BCG), które miały predyspozycje do infekcji koronawirusem, np. nadciśnienie, wyższy poziom cukru, czy problemy z układem krążenia.
Autorzy studium wskazali, że zaszczepieni na BCG stanowili około 30 proc. wśród wszystkich uczestników studium.
- U osób zaszczepionych tą szczepionką przeciwko gruźlicy występuje relatywnie niskie ryzyko zachorowania na COVID-19 - podsumowali autorzy badania.
W ostatnich miesiącach pojawiały się sprzeczne doniesienia na temat skuteczności szczepionki BCG w ochronie przed COVID-9. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie zaleca szczepień BCG przeciwko gruźlicy w związku z ochroną przed koronawirusem SARS-CoV-2. Na razie bowiem nie ma jednoznacznych dowodów naukowych, że ma to jakikolwiek sens.
Trwa jednak kilka dużych badań dotyczących tej kwestii, m.in w Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii, Brazylii oraz Australii.
Szczepionka BCG (skrót od Bacillus Calmette-Guérin) została opracowana we Francji przez Alberta Calmette’a oraz Camille’a Guerina. Naukowcy ci wyizolowali szczep bakterii wywołujący gruźlicę bydła (Mycobacterium bovis) i stworzyli żywą szczepionkę zawierającą osłabione zarazki. BCG jako jedyna skutecznie chroni przed zakażeniem bakteriami powodującymi gruźlicę. Po raz pierwszy została zastosowana w praktyce w roku 1921.
Preparat ten ma tę dodatkową obserwowaną od dawna zaletę, że wywołuje tzw. nieswoisty wzrost odporności, dzięki której może częściowo chronić również przed innymi infekcjami, niezwiązanymi z gruźlicą.
W Polsce szczepienie przeciwko gruźlicy (w okresie noworodkowym) jest od dawna obowiązkowe, w Europie szeroko stosowane, natomiast nie prowadzi się go w USA.
Marcin Zatyka, (PAP)