Temat krytej pływalni poruszono podczas dyskusji na listopadowej sesji Rady Miasta.
Ciągłe zmiany związane z pandemią powodują utrudnienia w każdej dziedzinie sportu, także w pływaniu. O otworzeniu basenów tylko dla klubów sportowych informowaliśmy na początku listopada: Baseny udostępnione dla klubów sportowych
Z krośnieńskich basenów zawsze korzystały szkoły. Przejście na "zdalne nauczanie" spowodowało duże problemy z zapewnieniem frekwencji. Właśnie niska frekwencja ma być podstawą do decyzji zamknięcia pływalni przy ul. Sportowej w Turaszówce.
Radny Paweł Krzanowski (Klub PiS) pytał o funkcjonowanie basenów, a także o sytuację pracowników w warunkach ograniczonego dostępu do krytych pływalni. - Wiemy, że planuje się poobcinanie pensji, żeby ich oczywiście nie zwolnić, bo to będzie trudna sytuacja. Tam są pewnie też i jedyni żywiciele rodziny - zaznaczył radny Krzanowski - Chciałbym usłyszeć jakie jest plan prezydenta - pytał radny.
Odpowiedzi udzielił prezydent Piotr Przytocki i jego zastępca, Bronisław Baran.
- Jest dyrektor powołany do tego żeby sprawy rozważać, przedkładać. Moja decyzja jednoznaczna jest w tej sprawie. Od 1 grudnia nie działa pływalnia przy ul. Sportowej, która miała fatalne wyniki i frekwencyjne, i finansowe, więc nie ma powodu żeby się rozczulać. Natomiast rozczulać się trzeba nad pracownikami. I to jest zadanie dyrektora - skwitował Piotr Przytocki.
W dalszej części obrad o basenach mówił też wiceprezydent Bronisław Baran. - Dostosowując się do reżimu sanitarnego musimy podejmować decyzje i te decyzje podejmujemy przy współpracy z dyrektorem zarządzającym Zespołem Krytych Pływalni, wsłuchując się w jego opinie i uwagi - wyjaśniał prezydent Baran. Podkreślał, że samorząd działa w warunkach chaosu. Przez pewien czas był zakaz korzystania z pływalni przez szkoły, a od 28 listopada już można prowadzić także szkolenie uczniów.
Jak powiedział wiceprezydent Baran trwa ustalanie harmonogramu wykorzystania pływalni także przez klasy sportowe. Podkreślał, że dołożono starań, by sytuacja pandemii nie uderzała w pracowników pływalni.
pd