ULC wskazał trzy główne problemy, które zagrażają bezpieczeństwu - drogi przecinające lotnisko, brak ogrodzenia oraz istnienie na terenie lotniska obiektów nie przeznaczonych na cele lotnicze (dom mieszkalny z budynkiem gospodarczym, plac manewrowy, boisko sportowe).
Z tego powodu Urząd Miasta w porozumieniu z Aeroklubem Podkarpackim przygotował plan naprawczy, którego częścią będzie zamknięcie dróg przebiegających przez teren lotniska od 1 lutego.
Kartografia - UM Krosno
Przy wjazdach ustawione będą znaki zakazu ruchu w obu kierunkach. Ponadto dostęp do lotniska z dróg gruntowych zabezpieczą rowy, przekopane tak, by uniemożliwić wjazd. Jeżeli znak zakazu ruchu na drodze asfaltowej, prowadzącej od zabudowań przy ul. Żwirki i Wigury do firm przy ul. Lotników, okaże się w praktyce niewystarczający to dodatkowo przy wjeździe pojawią się szlabany. Tymczasem przy wszystkich ścieżkach prowadzących na lotnisko zostaną ustawione dodatkowe tablice informujące o zakazie wstępu. By zakazy były przestrzegane teren będzie monitorowany przez Straż Miejska i policję.
Kartografia - UM Krosno
Istniejąca droga asfaltowa przecinająca lotnisko wykorzystywana jest głównie przez funkcjonujące przy ul. Lotników, firmy przemysłu lotniczego - pracuje w nich łącznie ok. 200 osób, część z nich to mieszkańcy Krosna. Droga ta stanowi w chwili obecnej główny dojazd od strony miasta. Istnieje możliwość dojazdu do firm od strony południowej przez miejscowość Głowienka, jednak tylko dla samochodów osobowych.
Z tego względu dopuszczalny będzie (na podstawie specjalnego zezwolenia) okazjonalny dojazd samochodów ciężarowych drogą przecinającą lotnisko, przy zachowaniu szczególnych procedur bezpieczeństwa - Pojazdy dostawcze będą musiały mieć przepustki – mówi prezydent Piotr Przytocki. Ponadto możliwy będzie przejazd jednej linii autobusu miejskiego, której rozkład zostanie uzgodniony z Aeroklubem Podkarpackim. Zamknięcie drogi najdotkliwsze będzie dla okolicznych mieszkańców, którzy jeździli na skróty przez teren lotniska. Od 1 lutego takie skrócenie drogi może okazać się bardzo kosztowne (nawet 500 zł mandatu).
„Okazjonalne przejazdy” samochodów dostawczych czy autobusów będą jednak możliwe nie dłużej niż do czerwca 2012 roku. W tym czasie planowane jest wybudowanie od strony południowo-zachodniej drogi dojazdowej do firm (od ul. Zręcińskiej i Lotników). Jednocześnie przygotowywane jest połączenie terenu zajmowanego przez firmy przy ul. Lotników z miastem od strony wschodniej (od ul. Witosa). Wybudowanie tej drogi planowane jest do końca 2011 r. Istniejąca droga asfaltowa znajdzie się wtedy w obrębie ogrodzenia i dalsze korzystanie z niej nie będzie już możliwe.
Ogrodzenie lotniska zostanie wybudowane w ramach projektu „Utworzenie Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego w oparciu o zmodernizowaną infrastrukturę lotniska w Krośnie – I etap” realizowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego 2007-2013. Powstanie ono do 30 czerwca 2012 r. ponieważ około 80 – 90 % lotnisk w Polsce nie posiada ogrodzenia lub ma ogrodzenie niepełne władze miasta i Aeroklubu maja nadzieję, że i w tym przypadku prezes ULC będzie wyrozumiały.
Ostatni problem, związany z obiektami nie przeznaczonymi do celów lotniczych, a znajdujących się na terenie lotniska (dom mieszkalny, boisko, plac manewrowy) zarządzający zamierzają rozwiązać w bardzo prosty sposób – zmieniając granice lotniska. Stosowny wniosek został już złożony w styczniu br. Po uzyskaniu zgody prezesa ULC wspomniane obiekty nie będą już naruszały Prawa Lotniczego.
Dyrektor Aeroklubu, Roman Walczak dodaje: - w ubiegłym roku wykonaliśmy ponad 12000 operacji lotniczych bez wypadków. To świadczy o poziomie bezpieczeństwa. W poprzednich latach było podobnie. Poinformował też, że Aeroklub przygotowuje się normalnie do sezonu, jak by nic się nie stało – Liczymy na decyzje jak najwcześniej, wstrzymanie lotów na rok spowodowałoby ogromne straty i mogłoby uniemożliwić wznowienie działalności. Zagrożone są zdobyte z trudem certyfikaty. Zamkniecie lotniska było dla nas ogromnym zaskoczeniem – mówił dyrektor.
Dodał też, ze gdyby lotnisko miało pozostać zamknięte, to dla Aeroklubu byłaby to katastrofa finansowa. Tymczasem Krosno jest jednym z wiodących ośrodków szkoleniowych w Polsce. W ubiegłym roku szkoliło się u nas ponad 100 spadochroniarzy i 71 pilotów szybowców (rekord w Polsce!). Rocznie szkoli się też średnio 12-13 pilotów na licencję turystyczną. Dyrektor zapowiedział, że Aeroklub będzie się starał poszerzać swoją ofertę szkoleniową.
Piotr Dymiński
Foto: Karol Starowiejski, P.D.