Kontrowersje na sesji Rady Miasta wywołała dyskusja dotycząca zamiany działek. Krosno miałoby oddać zlokalizowaną przy ul. Okrzei działkę blisko 10 arową, w zamian za niewielką, ponad 2 ary. Co więcej, działka, którą Miasto ma oddać, znajduje się przy planowanej inwestycji rekreacyjnej, zatem jej wartość może znacznie wzrosnąć. Przewodniczący komisji geodezyjnej, Sławomir Bęben, przybliżał temat zamiany. Mówił, że tych działek nie można w żaden sposób porównać.
- Może zamiast się zamieniać, powinniśmy najpierw tę działkę 10 arową wystawić na przetarg? Prezydent mówi, że trzeba pozyskiwać pieniądze - przekonywał radny Sławomir Bęben. Komisja zaopiniowała projekt pozytywnie: 3 głosy "Za", 1 "Przeciw" i 1 "Wstrzymujący".
- Wiadomo, że jeżeli to będzie zamiana, to idzie bez przetargu - dodał radny Bęben po czym zwrócił uwagę, że ta większa działka została "wykrojona" z jeszcze większej, podkreślając, że gmina miałaby oddać najlepszy kawałek, a nie niewygodną skarpę.
Działka jest w terenie zalewowym, ale jak powiedział przewodniczący Bęben, ma być wykorzystana pod cele komercyjne, na działalność gospodarczą.
Głos zabrał radny Paweł Krzanowski, który także stwierdził, że działka powinna najpierw zostać wystawiona w przetargu. Mówił też, że wraz z planowanymi inwestycjami, jej wartość może wkrótce wzrosnąć. Zacytował przy tym fragment uzasadnienia "Dokonanie zamiany nastąpi z zastosowaniem dopłaty, której wysokość jest równa różnicy wartości zamienianych nieruchomości". Nie wiadomo o jakie kwoty chodzi, bo nie podano szacunkowych wartości działek.
- Nie wiemy jaką cenę może osiągnąć ta działka, jeżeli będzie wystawiona na przetarg. To jest centrum miasta. Może będzie wielu zainteresowanych - mówił Paweł Krzanowski. Prosił też prezydenta o zdjęcie projektu z porządku obrad. Podkreślał, że omawiana działka jest w terenie zalewowym i nadsypywanie tam czegokolwiek będzie wpływało na poziom wody i zagrożenie powodziowe przed i za tą działką.
Zwracał się z pytaniami do naczelniczki o to: kto wystąpił o zamianę działek, kiedy wystąpił, dlaczego tak późno (bo wytyczenie nastąpiło niedawno), co tam planuje. - Czy to przedsiębiorca się zwrócił o zamianę, czy to ktoś z Urzędu się zwrócił do przedsiębiorcy - dopytywał o szczegóły Paweł Krzanowski.
- Zamiana pomiędzy nieruchomościami, zostało wskazane przez właściciela działek w Turaszówce. Zamiana odbywa się pomiędzy właścicielami nieruchomości - informowała naczelnik Anna Bąk.
Przybliżała też historię sprawy. Działka w Turaszówce została podzielona przy poszerzeniu ul. Kochanowskiego. - Już wtedy właściciel starał się o nieruchomość zamienną - powiedziała.
- W wyniku tego podzielenia ciężko mu wykorzystywać działkę nawet na cele postojowe. Wiadomo, że dzielnica Turaszówka wnioskowała również, że Dom Ludowy w Turaszówce ma bardzo niewielkie otoczenie. Można, by również tę nieruchomość przeznaczyć na poprawę warunków postojowych dla Domu Ludowego w Turaszówce. Stąd pomysł, żeby te nieruchomości zamienić - wyjaśniała Anna Bąk.
Dodała, że obecny właściciel nieruchomości w Turaszówce został poinformowany, że to, czy zamiana dojdzie do skutku zależy od pozytywnej uchwały Rady Miasta.
- Ta nieruchomość przy ul. Okrzei jest w terenie zalewowym i nie jest wiadomo, czy kiedykolwiek może być pod przeznaczona jakąkolwiek zabudowę, ponieważ tam nie ma miejscowego planu zagospodarowania - stwierdziła naczelnik Anna Bąk.
Radny Sławomir Bęben potwierdził, że jest za tym, żeby najpierw działkę wystawić na sprzedaż. - Dla czystości sprawy - podkreślał.
Paweł Krzanowski stwierdził, że na działce przy ul. Kochanowskiego jest sklep, który zbankrutował i na dodatek Miasto po zamianie będzie musiało dokonać rozbiórki. Paweł Krzanowski dodał, że zamieniana działka znajdzie się też przy planowanej trasie rowerowo-rekreacyjnej nad Wisłokiem, zatem jej wartość może w przyszłości znacząco wzrosnąć.
- Zamienianie jej teraz, to będzie niegospodarność - powiedział Paweł Krzanowski.
Dyskusji nie podjęli radni rządzącego Klubu Samorządne Krosno, nikt z klubu nie zabrał głosu w dyskusji. Jakichkolwiek wyjaśnień odmówił Piotr Przytocki, inicjator uchwały.
- Panie przewodniczący, nie mam nic więcej do dodania - odpowiedział Piotr Przytocki nie odpowiadając na poruszone kwestie.
- A, rozumiem - odpowiedział przewodniczący rady, Zbigniew Kubit. Tuż przed głosowaniem wyraził przekonanie, że gdyby zamiana miała być niekorzystna dla gminy, to prezydent podejmie "jedynie słuszną decyzję".
Głosowanie
W głosowaniu online liczba głosów głosów "Za" i "Przeciw" była bardzo wyrównana. Jeden radny był nieobecny, dwie osoby się wstrzymały. Pod koniec brakowało jeszcze dwóch głosów: Pauliny Guzik i Tomasza Białego. Oboje mieli problemy techniczne. Głos Pauliny Guzik dotarł z opóźnieniem. Wszyscy czekali na brakujący głos Tomasza Białego, który musiał odświeżyć system. - Mam jakiś problem, nie chce mi się otworzyć głosowanie - mówił radny Biały.
W końcu udało się oddać głos. Tomasz biały przesądził o wyniku głosowania klikając "za". Zagłosowało 20 radnych. 10 "za", 8 "przeciw", a dwoje "wstrzymało się".
"Za" zgodą na zamianę byli: Zbigniew Kubit, Stanisław Czaja, Zdzisław Dudycz, Anna Galert, Piotr Grudysz, Marcin Niepokój, Grzegorz Rachwał, Witold Skiba, Tomasz Biały, Daria Balon.
"Przeciw" zagłosowali: Krzysztof Babinetz, Sławomir Bęben, Wojciech Byczyński, Paulina Guzik, Janusz Hejnar, Paweł Krzanowski, Kazimierz Mazur, Małgorzata Szeliga.
Wstrzymali się od głosu: Robert Hanusek Anna Dubiel.
Nieobecny był: Adam Przybysz.