W 2020 roku ujawniono proceder gromadzenia i palenia odpadów na cmentarzu komunalnym w Krośnie: "Pali się!"... na cmentarzu w Krośnie
Wtedy na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Wyszyńskiego zmagazynowano wbrew regulaminowi hałdę odpadów. Te śmieci ulegały podpaleniu. Zarządca cmentarza nie zgłaszał podpaleń, a jedynie dowoził dalsze śmieci w to samo miejsce. W okolicy, gdzie były przywożone i podpalane odpady, znajdowało się kilka wypalonych plam na ziemi.
W 2020 roku Rada Miasta Krosna uznała skargę na niewłaściwy nadzór nad cmentarzami komunalnymi w Krośnie za uzasadnioną.
16 czerwca 2023 roku, praktycznie w tym samym miejscu na cmentarzu znajdowały się kolejne śmieci. Tym razem były to głównie odpady zielone, ale także stos zużytych opon. Skąd się wzięły? Nie wiadomo. W 2020 roku gromadzenie odpadów uzasadniono potrzebą "sprzątania po wichurach", jednak zagadką pozostawało, dlaczego gromadzono wyłącznie odpady palne (nie było w nich np. szkła ze stłuczonych zniczy), ani dlaczego odpady sprzątnięte na innych cmentarzach wywożono na cmentarz przy ul. Wyszyńskiego.
W 2020 r. nikogo nie udało się złapać na podpalaniu śmieci, jednak to naprawdę zastanawiające, że zarządca cmentarza, pomimo podpaleń, nadal gromadził palne odpady w tym samym miejscu, równocześnie nie zgłaszając nigdzie faktu podpalenia.
Obecnie, stos opon, raczej trudno wyjaśnić "wichurą na cmentarzu". O sprawie został powiadomiony Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, który z kolei przekazał sprawę... prezydentowi Krosna, czyli organowi odpowiedzialnemu za zarząd nad cmentarzami komunalnymi. Tym samym Urząd Miasta został zobowiązany do wyjaśnienia sprawy. Czekamy na efekty.
Tymczasem składowisko opon i odpadów zielonych zostało uprzątnięte, wkrótce po zgłoszeniu.