Plany były już kilkukrotnie zmieniane, jedną z wersji pan Winiarski uznał za satysfakcjonującą, bo omijała jego teren. ? Ja mam pomysł na zagospodarowanie tego terenu ? mówi pan Adam ? trzymam tą działkę dla córki, żeby miała się gdzie wybudować. Jeżeli zabiorą mi te 7 m to działka już się nie będzie nadawać na budowlaną. Straci na wartości i dlaczego? - Pan Adam wskazuje przy tym, że działka po drugiej stronie ulicy, zarezerwowana pod budowę drogi została podzielona i zmniejszona, przez co uniemożliwia się oddalenie drogi od jego posesji. ? Dlaczego to się robi moim kosztem, skoro tamta działka była zarezerwowana pod budowę? ? pyta pan Adam. Takie same pytanie zadawał już wielokrotnie na zebraniach mieszkańców dzielnicy z władzami Miasta.
Tajemnicza śmierć drzew
W ogrodzie pana Adama uschły dwa drzewa. Cóż, takie rzeczy czasem się zdarzają. Jednak podejrzliwość właściciela wzbudził fakt, ze identyczne drzewka posadzone w tym samym czasie u sąsiada oraz w innej części ogrodu nie uschły. Zginęły tylko te, które rosły w miejscu gdzie ma przebiegać planowana droga.
I to oba w tym samym czasie. Zastanawiające. Pan Adam jest przekonany, że jest to zapowiedź okrojenia jego działki. ? Żeby zbudować drogę musieliby zmienić tutaj przebieg instalacji podziemnych, w tym gazowej ? mówi pan Adam. Nie sposób ukryć, że takie operacje robi się szybciej, łatwiej i taniej, jeśli nie ma drzew.
- Musieli mi czymś te drzewka podlać, to samo mówi mi znajomy leśnik ? skarży się pan Adam.
Piotr Dymiński
Foto: P.D.