Osuwiska w Dukli
Osuwiska pojawiły się wczoraj około południa. Pierwsze na ul. Trakt Węgierski w Dukli, drugie na wzniesieniu w miejscowości Trzciana. Ze względów bezpieczeństwa droga na tym odcinku została zamknięta o czym informowaliśmy wczoraj na portalu KrosnoCity. Ruch został otwarty wyłącznie dla samochodów osobowych. Na rondzie w Miejscu Piastowym policjanci informują kierowców o sytuacji.

Policja dla pojazdów jadących od strony Krosna i Nowego Żmigrodu wyznaczyła objazd drogą powiatową z Iwli przez Chyrową i Mszanę do Tylawy. Ruch na tej drodze utrudniał jednak przepływający przez Mszanę potok, który okresowo przelewał się przez drogę. Na razie tym odcinkiem mogą przejeżdżać tylko samochody o dopuszczalnej masie całkowitej 10 ton.

Kolejne usuwisko pojawiło się także na drodze wojewódzkiej Nr 897 pomiędzy Daliową a Tylawą, utrudniając dojazd do Barwinka od strony Rymanowa i Sanoka. Czynny tam jest jeden pas ruchu, który umożliwia przejazd pojazdów do 10 t.

Kierowcy cięższych samochodów, którzy planują wyjazd na Słowację, powinni czekać na poprawę pogody lub kierować się na inne przejścia graniczne. W tej chwili przejezdna jest droga Nr 993 z Dukli do Gorlic. Inną możliwością jest objazd przez Rzeszów.

Powódź w Jaśle
Powódź utrudnia też dojazd do sąsiedniego Jasła. W Topolinach droga nr 28 w jest podmyta i nieprzejezdna. W Trzcinicy nieprzejezdna jest droga k-28   Jasło - Gorlice. Objazd od strony Gorlic dla samochodów do 3,5 tony  przez miejscowości Skołyszyn – Lisów –Jabłonicę – Jareniówkę – Jasło ul. 17-Stycznia.
W Kołaczycach nieprzejezdna jest droga k-73 Jasło - Pilzno. Objazd do Dębicy od strony Jasła przez miejscowości Strzyżów - Ropczyce - Dębica.

Do Jasła można już wjechać od strony Krosna i Nowego Żmigrodu.
Z pomocą do Jasła wyruszyła tez grupa ratowników z krośnieńskiego oddziału Maltańskiej Służby Medycznej, którzy zostali dodatkowo wyposażeni w motopompę szlamową użyczoną przez firmę NOPEX.

Nie jedź do Jasła!
Policja apeluje do kierowców by nie wjeżdżali do Jasła, samych jasielskich kierowców prosi by nie poruszali się swoimi samochodami. Wszystko po to by ułatwić przejazd pojazdom prowadzącym akcję ratunkową i ewakuację poszkodowanych.

Piotr Dymiński/kmp/kwp/kkpj
Foto: Bogusław Szczurek, kmp