- Oczywiście Bronisław Komorowski miał przewagę, ale ona cały czas topnieje – mówił w rozmowie Piotr Babinetz – Wczorajsza debata daje nam szansę na wygranie wyborów – podsumowuje poseł.
Przechodnie otrzymywali ulotki, a ci, którzy chcieli dowiedzieć się więcej, dostawali bezpłatną gazetę „Wybór 2010” promującą kandydata PiS. Akcja prowadzona była pod hasłem umieszczonym też na niektórych koszulkach: „Przebrała się miarka, głosuję na Jarka!”. Krośnian zachęcano przede wszystkim do udziału w wyborach. Reakcje mieszkańców były różne, od entuzjastycznego przyjęcia i słów poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego po stwierdzenia: - Zagłosuję. Ale nie na tego kandydata!
To już ostatnie chwile kampanii wyborczej. Od północy z piątku na sobotę obowiązywać będzie tzw. „cisza wyborcza”, czyli zakaz wszelkiej agitacji. W tych ostatnich dniach zwolennicy PiS w Krośnie starali się dotrzeć do osób niezdecydowanych oraz do tych wyborców, których nadzieje związane z PO zostały zawiedzione. Raczej unikali wdawania się w dyskusje ze zdecydowanymi przeciwnikami Kaczyńskiego.
Piotr Dymiński
Foto: Piotr Dymiński