Co czeka Dom Ludowy w Polance?
Rada Miasta w uchwale wyraziła zgodę na dzierżawę Domu Ludowego na 15 lat (relacja z dyskusji i głosowania nad uchwałą: Polanka - Dom Ludowy w dzierżawę). Tak długi czas dzierżawy ma gwarantować inwestorowi zwrot kosztów poniesionych na remont i adaptację budynku. Równocześnie umowa dzierżawy ma zapewniać możliwość wykorzystania budynku i sali na „cele statutowe” Dzielnicy.
Podjęciu uchwały sprzeciwiał się nowo wybrany samorząd Dzielnicy. Należy jednak podkreślić, że Zarząd Dzielnicy prosił o więcej czasu na przeanalizowanie sytuacji, a nie był z góry przeciwny dzierżawie sali. W czasie dyskusji starano się przekonać przeciwników mówiąc o pozytywnych doświadczeniach z dzierżawą Domu Ludowego w Suchodole. Okazało się jednak, że tam zastosowano zupełnie inne rozwiązanie niż proponowane dla Polanki.
Jak to zrobiono w Suchodole?
Firma kateringowa wyłożyła niemałe pieniądze na remont w Domu Ludowym. Nie ma jednak nic za darmo, w zamian, w wyniku „niepisanej umowy” inwestor ma pierwszeństwo w rezerwowaniu sali, w której organizuje np. wesela. Nie jest to dzierżawa, ani nie doszło do niej na podstawie uchwały Rady Miasta. Wszystko odbyło się na podstawie porozumienia firmy kateringowej z Zarządem Dzielnicy. – Wszystko udało się pogodzić, w budynku funkcjonuje biblioteka, Koło Gospodyń, odnowiona sala służy na potrzeby mieszkańców, a nie tylko inwestorowi, który poniósł koszty i ryzyko – mówi prezydent Piotr Przytocki. Dlaczego w Polance wybrano inne rozwiązanie?
Prezydent wyjaśnia
- Nie można dłużej zwlekać, koszty utrzymania budynku są bardzo wysokie, konieczne są dalsze nakłady. I tak już straciliśmy pół roku, na prośbę poprzedniego Zarządu Dzielnicy – tłumaczy prezydent Piotr Przytocki. Tę sytuację jednak negatywnie odebrał nowy Zarząd Dzielnicy, który mówi o „nierównym traktowaniu”, to znaczy: poprzedniemu zarządowi dano więcej czasu, a nowy nie ma takiej szansy, ponieważ Rada nie zgodziła się na zdjęcie projektu uchwały o dzierżawie Domu Ludowego z porządku obrad. – Nie możemy tracić kolejnych miesięcy na „analizowanie i zastanawianie się” – mówi prezydent, dodając, że uchwała nic nie przekreśla – Jeżeli Zarząd Dzielnicy znajdzie rozwiązanie, to nie będzie potrzeby wykonania uchwały – zdaniem prezydenta, pomimo podjętej uchwały, nic nie stoi na przeszkodzie by w Polance zrealizowano scenariusz podobny jak w Suchodole.
Wnętrze sali Domu Ludowego w dzielnicy Suchodół.
Dzierżawa na to alternatywne rozwiązanie. Treść i uzasadnienie podjętej uchwały budzi jednak obawy samorządu dzielnicy. W uzasadnieniu mowa jest o zagwarantowaniu dostępu do sali na „działalność statutową”. Nie jest tajemnicą, że statuty dzielnic i osiedli są niedoskonałe. Co więcej, statut dzielnicy nie przewiduje działalności takiej jak organizacja Sylwestra, „opłatka” czy Andrzejek, zatem czy jest to „działalność statutowa”? – Nie ma tego w Statucie, ale czy musi w nim być wszystko co życie przynosi? Zarząd będzie mógł sobie zastrzec terminy, w jakich potrzebuje sali na dzielnicowe imprezy i uroczystości jak np. „choinka”, „opłatek” i inne. – uspokaja prezydent.
Piotr Dymiński
Foto: Mateusz Głód