Nieopodal pomnika (około 200 m dalej), przy szkole w Polance znaleźliśmy plamę substancji o kolorze i konsystencji przypominającą tą, na figurze Chrystusa. Jeżeli „cud” jest jedynie efektem działalności żartownisiów, to niewykluczone, że właśnie tam wylali (lub rozlała im się) resztę farby.
Przy samym pomniku wciąż gromadzą się tłumy ciekawskich. Zapalono znicze, niektóre osoby przyklękają, inne odmawiają różaniec. Wiele osób robi zdjęcia. Wszędzie wokół stoją zaparkowane auta, w tym dostrzegamy numery rejestracyjne z Jasła, Krakowa, Rzeszowa. Nad bezpieczeństwem w okolicy pomnika i kościoła czuwa policja i Straż Miejska.
Informacja o domniemanym cudzie szybko obiegła Internet, wzmianki znalazły się miedzy innymi na Wirtualnej Polsce, na stronach Polskiego Radia oraz w innych ogólnopolskich mediach, a także w serwisie z internetowymi ciekawostkami jak np: Sfora.pl, Paranormalne.pl, Niewiarygodne.pl.
Zjawisko krwawiącej figury przyciąga do Krosna mieszkańców województwa podkarpackiego, jak również z innych rejonów Kraju.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czy to faktycznie cud? - zobacz opinie czytelników.
"Cud krośnieński" badany
Tekst i Foto: red.