- W dalszym ciągu nie są znane wyniki badania. Nie chcę poganiać organów pracujących nad analizą. Bardzo chciałbym, żeby to się jak najszybciej wyjaśniło – powiedział nam proboszcz parafii w Polance, ks. Jan Kutyna. Pod pomnikiem w pobliżu kościoła nadal gromadzą się tłumy. Ludzie robią zdjęcia, zastanawiają się, co się stało. Są też tacy, który wierzą, że w Polance zdarzył się cud.
Jednak jak poinformował nas rzecznik prasowy Kurii Metropolitarnej Archidiecezji Przemyskiej ks. Prał. Bartosz Rajnowski, wstępne badania wykazały, że substancja zabezpieczona na pomniku nie jest krwią. - Ciecz została przekazana do specjalistycznego badania chemicznego – powiedział ks. Prał. Rajnowski.
Tymczasem policja otrzymała zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa – zniszczeniu mienia – Zostało wszczęte postępowanie, zabezpieczone próbki jutro trafią do Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowiedo do analizy – poinformował nas oficer prasowy KMP w Krośnie, Marek Cecuła.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czy to faktycznie cud?
"Cud krośnieński" badany
Farba?
Piotr Dymiński
Foto: Mateusz Głód