Nadużywanie alkoholu i alkoholizm to poważne problemy dotykające społeczeństwo. Profilaktyka i terapia uzależnień należą także do zadań gminy. Stąd, co roku uchwalany jest i realizowany Miejski Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii. Środki na realizowanie programu pochodzą miedzy innymi z wydawanych zezwoleń ...na handel alkoholem. – Z jednej strony walczymy z alkoholizmem, a z drugiej zwiększamy ilość punktów, gdzie można alkohol kupić – komentowano paradoksalną sytuację.
Alkoholizm – to choroba polegająca na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym i nie podlega jego woli. Jest jednak możliwy do powstrzymania i utrzymania abstynencji. Mechanizm powstawania uzależnienia nie jest do końca wyjaśniony, ale ma bezpośredni związek z nadużywaniem alkoholu.
Z choroby alkoholowej nie można się wyleczyć. Nawet po wieloletniej abstynencji próby kontrolowanego picia często kończą się powrotem do nałogu. Fundamentalnym warunkiem zdrowienia jest abstynencja, wspomagana m.in. przez terapię uzależnień, udział w spotkaniach Anonimowych Alkoholików, przebudowę stylu życia na abstynencki. Proces zdrowienia z choroby alkoholowej jest bardzo trudny i skomplikowany, uzależniony przede wszystkim od chęci i dobrej woli zainteresowanego. Niestety około 70% pacjentów po terapiach nie osiąga trwałych efektów.
Liczba osób uzależnionych od alkoholu na terenie Krosna systematycznie wzrasta. Obecnie problem ten zdiagnozowano u 250 osób. W tym znacznie wzrasta liczba uzależnionych od alkoholu kobiet. W roku 2010 było ich 47, a w pierwszym półroczu 2011 już 57. Dla porównania liczba uzależnionych mężczyzn wzrosła w tym samym czasie ze 192 do 193. Dane statystyczne z pewnością nie odzwierciedlają całego problemu, który bardzo często jest skrywany przez samych uzależnionych i ich otoczenie (szczególnie w rodzinach o lepszej sytuacji materialnej).
Problem alkoholowy jest jedną z częstszych przyczyn udzielania pomocy społecznej. Jak poinformowano pod tym względem odnotowuje się tendencję spadkową, dzięki pomocy udzielanej osobom uzależnionym w walce z nałogiem.
Osoby uzależnione i ich rodziny objęte są pomocą z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Korzystają między innymi z pomocy finansowej w postaci zasiłków stałych, okresowych, celowych, z pomocy w formie posiłków w stołówkach, a także z pomocy rzeczowej. W przypadkach, gdy zachodzi prawdopodobieństwo marnotrawienia przyznanej pomocy finansowej, pomoc udzielana jest w formie niepieniężnej.
Co do uchwalanego programu radni byli generalnie zgodni. Jedynie Wojciech Kolanko (Klub PiS) krytycznie odniósł sie do jednego z elementów programu. Chodziło o to, ze terapia indywidualna prowadzona jest w obiekcie MOSiR – Jedna miejska jednostka MOPR płaci drugiej jednostce miejskiej, MOSiR-owi. To jest przelewanie pieniędzy. Dodatkowe finansowanie Hali ze środków, które powinny być przeznaczone na przeciwdziałanie alkoholizmowi – argumentował radny Kolanko – mam wątpliwości czy te pieniądze powinny iść na finansowanie Hali Sportowej – podkreślał radny.
- Pytanie jest takie: czy ma funkcjonować terapia uzależnień, czy nie? Jak nie to proszę zgłosić wniosek, żeby to „wygumować” – odpowiadał wiceprezydent, Bronisław Baran. Podkreślał przy tym, że jego zdaniem terapię w tej formie należy kontynuować, oraz, ze powinien to być jeden z ważniejszych elementów profilaktyki.
Do problemu odniosła się również Jolanta Matys, dyrektor MOPR w Krośnie. – Jeżeli ktoś idzie na Hale sportową, to tam nie ma napisu „poradnia odwykowa”, to jest bardzo ważne dla osoby, która zaczyna terapię. Bez terapii indywidualnej byłaby jeszcze gorsza sytuacja z tym problemem – podkreślała pani dyrektor.
Radny Kolanko nie dawał się przekonać, stwierdził, że taki sposób wydawania pieniędzy jest nieracjonalny. W dyskusji podniesiono też jako argument rzekoma wypowiedź dyrektora hali, że „w tych pomieszczeniach nic się nie dzieje”. – Tam się nie ma nic dziać – tłumaczy Jolanta Matys – tam przychodzi jedna osoba, umówiona na konkretną godzinę do jednego terapeuty. Siadają i rozmawiają – jak dowiedzieliśmy się, takie rozmowy często prowadza do zdiagnozowania problemu, rozpoczęcia leczenia, hamują rozpad rodziny i rozwój patologii.
Radny Kolanko nie kwestionował samej terapii – Z pieniędzy na walkę z alkoholizmem powinni być opłacani specjaliści, terapeuci, ale nie sam lokal znajdujący się przecież w miejskim obiekcie – podkreślał. Radnemu Kolance tłumaczono przy tym, że ze względu na sposób kwalifikowania wydatków gmina jest zobowiązana by właśnie w taki sposób to rozliczać. Niezależnie od tego gdzie byłby zlokalizowany punkt terapii indywidualnej, konieczne byłoby opłacenie pomieszczeń.
Piotr Dymiński
Foto: archiwum, stock