Piotr, jeden z pracowników Geofizyki Kraków, realizował zdjęcia sejsmiczne, które ułatwiają poszukiwania złóż surowców naturalnych. W dniu porwania, ok. godziny 6 rano, w drodze do pracy samochód w którym się znajdował został zaatakowany. Terroryści zastrzelili kierowcę i ochroniarzy, a Piotra S. uprowadzili. Po jakimś czasie przedstawili swoje żądania, które z czasem rosły. Porywacze zażyczyli sobie nie tylko uwolnienia więzionych talibów, ale też wycofania wojsk z ich terytorium. Termin, w którym warunki miał być spełnione, minął trzy dni temu.
Rodzinie porwanego została zapewniona opieka psychologa, ale czy to jedyne co polski rząd mógł zrobić w tej sprawie? Wydawało się, że MSZ robi wszystko co może. Potem twierdzono, że wszystko zależy od rządu pakistańskiego. Starania o uwolnienia Polaka najwyraźniej były za słabe, a pakistański rząd nie interweniował.
Rzekomy rzecznik talibów oznajmił, że zakładnik nie żyje, a ciało zostanie wydane tylko wtedy gdy zostaną spełnione żądania. Media pakistańskie na stronach internetowych Telewizji Geo i dziennika „The news” podały taką samą informację o losach Piotra S.
Dosłownie przed paroma godzinami media podały wiadomość, że agencji Reutera przekazano film z egzekucji Polaka. MSZ wciąż czeka na udostępnienie nagrania. Talibowie przedstawiają też swoje kolejne żądania. Nie chcą wydać ciała, jeśli ich wytyczne nie zostaną spełnione. Chcą m. in. uwolnienia 60 talibów.
Foto: AP | AAJ TV