Strefa inwestycyjna na krośnieńskim lotnisku
Strefa inwestycjyna na terenach wydzielonych z krośnieńskiego lotniska została włączona do Mieleckiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej: Mieleckie SSE w Krośnie. Pierwotnie obszar ten miał pozostać własnością gminy. Inwestorom proponowano długoletnia dzierżawę. Zgodę na sprzedaż pierwszych 11 ha terenu radni wyrazili 30 września. Informowaliśmy o tym w KrosnoCity.pl: Strefa na sprzedaż.
Był to jeden z tematów poruszanych z prezydentem Piotrem Przytockim w czasie wywiadu dla KrosnoCity: Prezydent Gościem Przystani. W związku z tym, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi o „długoletniej dzierżawie” część terenów strefy postanowiono jednak sprzedać, zapytaliśmy, czy można się spodziewać kolejnych, podobnych wniosków i uchwał - To życie dyktuje. Inwestorzy wyrażający wolę inwestowania dyktują warunki. Jeżeli oni chcą wydać tam kilka milionów euro czy złotych to chcą tez decydować. Przecież żaden kredyt nie jest możliwy, jeżeli to będzie cudzy teren. Tylko nieliczne firmy chcą się decydować na dzierżawę i mamy też ofertę z takiej firmy, która chce działać w oparciu o dzierżawę. Natomiast pozostałe firmy jasno precyzują w liście intencyjnym, ze interesuje je własność i trudno się dziwić – odpowiadał prezydent Przytocki.
Rozważane są też inne możliwości – Mieliśmy szereg zapytań ze świata, gdzie firmy zewnętrzne oczekiwały zorganizowanej powierzchni przemysłową pod dachem, po to, żeby np. przenieść produkcję z Włoch do Polski – mówił Piotr Przytocki. W takich przypadkach możliwa byłaby długoletnia dzierżawa obiektu. – Jak powiedziałem, i zostało to wielokrotnie zacytowane, „jeśli nie będziemy elastyczni, to nie będziemy mogli liczyć na szybkie efekty związane z poprawą rynku pracy” – podkreślał prezydent Krosna.
Zgodnie z przewidywaniami, jakie pojawiły się w wywiadzie z prezydentem, podczas sesji 30 stycznia pod obrady Rady Miasta trafił kolejny projekt uchwały o wyrażeniu zgody na sprzedaż części terenów Strefy. Tym razem chodzi o działki o łącznej pow. ok 9,5 ha.
W uzasadnieniu uchwały czytamy: Ponieważ inwestorzy zainteresowani realizowaniem inwestycji na tym terenie zainteresowani są przede wszystkim nabyciem prawa własności, dlatego też zasadnym jest przeznaczenie nieruchomości do sprzedaży. Sprzedaż może nastąpić w trybie przetargu, zorganizowanego na zasadach określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 14 września 2004r. w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości, po wykonaniu wyceny przez rzeczoznawcę majątkowego.
Wydzielenie terenów strefy inwestycyjnej z lotniska wywoływano szereg kontrowersji i protestów. Część mieszkańców sprzeciwiała się „sprzedaży lotniska”. Te obawy uspokajano twierdzeniem, że „nikt nie mówi o sprzedaży, to będzie tylko wieloletnia dzierżawa”.
W związku z tym głos zabrali radni opozycji, głównie Wojciech Kolanko - Pomijam, że inne były pana prezydenta założenia, inaczej mówiło się kilka miesięcy temu – zaczął swoja wypowiedź, następnie radny Kolanko odwołał się do wspomnianego uzasadnienia uchwały i zwrócił wprost do prezydenta - Prosiłbym pana prezydenta o ujawnienie, o jakich inwestorów chodzi?
- Odbyłem spotkania, zapowiadane, z przedstawicielami firm z Włoch, w tym kontekście po dwóch godzinach rozmów padły stwierdzenia, jednoznaczne, zainteresowania zakupem nieruchomości związane z podjęciem działalności produkcyjnej w Krośnie w ramach Strefy Ekonomicznej "Europark Mielec" - mówił prezydent.
Radny kolanko stwierdził, ze w projektach uchwał bardzo często pojawiają się określenia, kto jest zainteresowany terenem. - Nie widzę powodu, żeby to utajniać. Włochy to jest bardzo duże państwo - podkreślał radny Kolanko przekonując, że samo określenie "firma z Włoch" nic nie mówi - Mnie interesuje konkretnie, jakie firmy z Włoch planują nabyć ten teren i co planują tu robić? Uważam, że wszyscy radni powinni być o tym poinformowani, jeżeli mają świadomie głosować w sprawie uchwały – mówił W. Kolanko.
- Są pewne zasady rozmów w tym zakresie i zasady wyłaniania inwestorów, który mogą działaś w SSE. Chodzi o firmy, które specjalnie zostaną założone żeby prowadzić produkcję w Krośnie. Nie będę zdradzał nazwiska właściciela, który prowadzi już podobną produkcję we Włoszech, a tutaj jest zainteresowany obniżeniem kosztów i inwestowaniem przy tych ulgach, które oferuje SSE - odpowiadał Piotr Przytocki. - Dopóki nie ma listu intencyjnego, to nie ma oficjalnych informacji, dopóki nie ma stanowiska Rady, to nie ma listu intencyjnego. To jest proste - tłumaczył Prezydent.
Radny Kolanko pytał następnie, czy nie może być, tak jak w innych przypadkach, że najpierw jest list intencyjny. - Jeżeli chcemy opóźniać proces inwestycyjny, to możemy tak robić - odpowiadał prezydent.
Stanisław Słyś, przewodniczący Rady, podkreślił, ze przynajmniej część radnych ma do prezydenta w tych sprawach zaufanie. - Jako Klub Samorządowy nie mamy w tej sprawie zastrzeżeń - mówił Stanisław Słyś.
W głosowaniu za zgodą na sprzedaż kolejnych ponad 9 ha terenów inwestycyjnych opowiedziało się 15 radnych (Klub Samorządowy i Klub PO). 4 głosowało przeciw (PiS) , 2 wstrzymało się od głosu (również PiS).
Piotr Dymiński
Foto: archiwum portalu