Wczoraj (17.10.) Urząd Miasta Krosna odniósł się do naszej wtorkowej publikacji (Lotnisko: Marszałek przedstawia swoją wersję), w której przedstawiliśmy informację od Marszałka wraz z wypowiedziami rzecznika samorządu województwa. Rzeczniczka prezydenta Piotra Przytockiego, Joanna Sowa twierdzi, że nieprawdą jest stwierdzenie rzecznika marszałka, Wiesława Beka: - W 2011 roku beneficjent przedstawił rozszerzoną wersję wniosku wskazującą, że rozbudowa idzie w kierunku lotniska komercyjnego, a nie Centrum Szkolenia. To nasuwało podejrzenia, że infrastruktura będzie służyć do innych celów niż szkolenie: cargo, loty biznesowe, turystyka”.
Następnie Joanna Sowa uzasadnia, zwracając uwagę na dwie sprawy:
1. Zwiększony zakres projektu nie obejmował infrastruktury, która zmieniałaby przeznaczenie lotniska. Dodatkowa droga kołowania i hangary, mające tylko i wyłącznie funkcję "garażowania" statków powietrznych nie czynią z lotniska użytku wyłącznego lotniska użytku publicznego.
2. W piśmie Marszałka do Komisji Europejskiej z lipca br. nie ma ani słowa o zmienionym zakresie rzeczowym naszego projektu. Wręcz przeciwnie, elementy projektu tam wymienione ograniczały się tylko do tego wykazu, który był elementem preumowy z marszałkiem, podpisanej ponad dwa lata wcześniej. Czyli tak naprawdę marszałek w lipcu 2012 r. pytał komisję, czy miał prawo podpisać w kwietniu 2010 r. preumowę.
Przeczytaj także: Piotr Przytocki: Lotnisko nie może być dofinansowane
Równocześnie informujemy, że nasza redakcja powróci do tematu, gdy tylko otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania, które przekazaliśmy kolejnym osobom i instytucjom.
(pd)
Fot. Sławomir Frankiewicz