Jak informuje Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, Unia Europejska jest obecnie na etapie opracowywania ostatecznych wytycznych dotyczących rozwoju transeuropejskiej sieci transportowej, które zadecydują o jej przyszłym kształcie na następne 10 lat (tzw. rozporządzenie TEN-T).
Negocjacje znalazły się już w decydującej fazie - w tzw. trilogu pomiędzy Parlamentem Europejskim, Komisją Europejską i Radą UE. To, co zostanie podczas tych negocjacji przyjęte, trafi potem do PE, który zatwierdzi ostateczną wersję TEN-T, gdyż negocjatorzy PE wcześniej w dokumencie kończącym trilog zaakceptują wszystkie ustalenia. To w sposób znaczący obniży szansę powodzenia zgłoszenia poprawki na rzecz Via Carpathia w finalnym głosowaniu PE, chociaż bezwzględnie uważam, że gdy to będzie konieczne, trzeba taką rozpaczliwą próbę ratowania drogi Via Carpathia podjąć.
2 października 2012 r. po raz pierwszy w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się międzynarodowa konferencja poświęcona korytarzowi transportowemu Via Carpatia łączącemu siedem państw Unii Europejskiej (Litwa, Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria i Grecja).
- Niestety, rząd Donalda Tuska wcześniej po prostu pokpił sprawę na etapie negocjacji z Komisją Europejską i nie walczył dostatecznie o wpisanie całości S19 do sieci głównych dróg europejskich. Nie udało się tego zmienić w Parlamencie Europejskim, który odrzucił złożoną przeze mnie poprawkę zmierzającą do uczynienia z tej trasy jednego z głównych szlaków drogowych UE - mówi eurodeputowany Tomasz Poręba.
Europoseł Poręba przekonuje, że to już ostatni moment na to, by polski rząd, który do tej pory nie wykazał wielkiego zaangażowania w tej sprawie, podjął wreszcie działania na rzecz wpisania trasy S19 do sieci bazowej TEN-T. To jest ostatni moment, aby to zrobić podczas rozpoczynających się właśnie negocjacji w tzw. trilogu. Via Carpathia to trasa o kluczowym znaczeniu dla rozwoju polskiej ściany wschodniej i Podkarpacia. Jeżeli nie uda się wprowadzić jej do sieci bazowej TEN-T w ciągu najbliższych miesięcy, kolejna szansa na zmianę tego stanu rzeczy pojawi się dopiero za 10 lat podczas następnej rewizji priorytetów transportowych UE. Dlatego też nadchodzące tygodnie powinny być okresem wytężonej pracy przedstawicieli polskiego rządu, którzy na tym etapie negocjacji jako jedyni dysponują narzędziami pozwalającymi na włączenie trasy Via Carpathia w poczet głównych szlaków transportowych UE.
List otwarty skierowany przez Tomasza Porębę i prof. Ryszarda Legutkę do premiera Donalda Tuska ws. trasy ekspresowej S19. Zobacz list w .pdf
Decyzja w sprawie wpisania S19 do sieci bazowej TEN-T to tak naprawdę decyzja o rozwoju lub stagnacji wschodnich regionów naszego kraju. Liczę, że dostrzegą to posłowie PO, zwłaszcza ci, którzy wywodzą się właśnie z tej części Polski i przekonają o tym rząd Donalda Tuska. Proszę o to przede wszystkim parlamentarzystów rządzącej koalicji PO-PSL, którym w sposób szczególny powinna leżeć na sercu troska o rozwój regionu podkarpackiego.
Krosno jest za
Jednogłośnie Rada Miasta Krosna przyjęła stanowisko w sprawie wpisania trasy S19 Via Carpathia do sieci bazowej TEN-T. Treść stanowiska Rady Miasta przyjętego na sesji 27 lutego.
“Rada Miasta Krosna zwraca się do Premiera Rządu RP pana Donalda Tuska o podjęcie stosownych kroków zmierzających do wpisania trasy S19 do międzynarodowej sieci głównych dróg europejskich TEN-T. Trasa ta zwana Via Carpathia będzie miała kluczowe znaczenie dla rozwoju całej Polski Wschodniej, w tym Podkarpacia i naszej ziemi krośnieńskiej.
Droga ta stanowi fragment połączenia Bałtyku z Półwyspem Bałkańskim. Jej budowa znacząco zwiększy atrakcyjność Polski Wschodniej, ułatwi swobodę przepływu osób, towarów i usług na osi północ – południe we wschodniej części Unii Europejskiej. Ten ważny szlak komunikacyjny wpłynie na wzrost atrakcyjności inwestycyjnej i turystycznej naszego regionu, pozwoli lepiej wykorzystać jego potencjał i tym samym zmniejszy dysproporcje rozwojowe.
W interesie szybszego rozwoju tej części Unii Europejskiej jest budowa drogi S19 w nowej perspektywie budżetowej planowanej na lata 2014 do 2020”.
Przewodniczący Rady Miasta, Stanisław Słyś, zwróci się do innych samorządów naszego regionu z prośbą o przyjęcie podobnego stanowiska.
(pd)
Fot. archiwum