Uroczystości rozpoczęła polowa Msza Święta na Rynku. Następnie zgromadzeni przeszli pod pomnik Marszałka Piłsudskiego, gdzie odbyły się dalsze uroczystości: przemowy, składanie kwiatów pod pomnikiem, apel poległych.
- Wierzę, że państwa obecność jest wyrazem pamięci o bohaterach z sierpnia 1920 roku - mówił do zgromadzonych mieszkańców zastępca prezydenta Krosna, Bronisław Baran. Dodał, że obecne pokolenie szczególnie potrzebuje pozytywnych wzorców - W pracy samorządowej często trzeba odwoływać się do wzorców wielkich Polaków, czerpać z ich mądrości, odwagi i konsekwencji by móc podjąć ciężar trudnych, niepopularnych decyzji - mówił Bronisław Baran. Wiceprezydent przypomniał też wydarzenia sprzed 93 lat - 15 sierpnia na przedpolach Warszawy rozegrała się bitwa, w której armia polska pokonała wojska bolszewickie i ocaliła niedawno odzyskaną Niepodległość.
Bronisław Baran stwierdził, że dziś każdy Polak może być dumny z osiągnięć przodków. Przypomniał też, ze Święto zostało ustanowione przez mieszkańca ziemi krośnieńskiej, gen. Szeptyckiego, którego pochowano w pobliskiej Korczynie. W tym roku odrestaurowano nagrobek generała. Bronisław Baran podkreślał też, że sukces w Bitwie Warszawskiej możliwy był dzięki wsparciu całego społeczeństwa, które porzuciło codzienne spory i podziały.
Na Rynku przemawiał też poseł na sejm z Krosna Piotr Babinetz (PiS), historyk, a zarazem pasjonat i znawca ruchu niepodległościowego i historii walk o Niepodległość Polski. W swoim wystąpieniu przypominał szczególnie uczestników wojny polsko-bolszewickiej pochodzących z Krosna. Stwierdził, ze kulminacyjnym punktem walk o Niepodległość była Bitwa Warszawska w sierpniu 1920 roku. - To dzięki Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, a także generałom: Tadeuszowi Jordan Rozwadowskiemu, Kazimierzowi Sosnkowskiemu, Władysławowi Sikorskiemu, Edwardowi Śmigłemu-Rydzowi, Józefowi i Stanisławowi Hallerom czy wreszcie wspomnianemu już dzisiaj generałowi Stanisławowi Szeptyckiemu, pochowanemu w nieodległej Korczynie, zawdzięczamy to zwycięstwo - mówił poseł Piotr Babinetz.
Następnie przypomniał kilku krośnian, uczestników walk z bolszewikami. - Krośnianin pułkownik Władysław Suryn, który został czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych za walki przeciwko bolszewikom i pułkownik Jan Pelczar odznaczony Virtuti Militari za to, że ciężko ranny przeprowadził kontratak, odzyskał utracony karabin maszynowy, a nawet wyniósł go na własnych plecach - mówił Piotr Babinetz przypominając, że ludzie ci zostali później zamordowani przez sowietów w Charkowie w 1940 roku. Poseł cieszył się też, że mieszkańcy Krosna zebrali się tłumnie pod pomnikiem Piłsudskiego, natomiast w skali całej Polski bywa z tym różnie. - Stawiano pomnik bolszewikom, właśnie na polach Bitwy Warszawskiej, czczono w Bieszczadach Karola Świerczewskiego, który walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, ale po stronie bolszewików - wymieniał różne przykłady poseł Babinetz. Na wystąpienie posła Piotra Babinetza zgromadzeni zareagowali oklaskami.
Apel pamięci poległych poprowadziła porucznik Elżbieta Pawlos-Dorocicz. - W ten wyjątkowy dzień przywołujemy pamięć wszystkich, którzy wypełnili swój obowiązek wobec Ojczyzny składając na jej ołtarzu największy dar, własną krew i życie - mówiła porucznik Elżbieta Pawlos-Dorocicz. Po apelu poległych Strzelcy Podhalańscy z batalionu w Przemyślu oddali salwę honorową. Następnie przy dźwiękach Miejskiej Górniczej Orkiestry Dętej przemaszerowali przez środek Rynku.
(pd)
Fot. Piotr Dymiński