Fot. platforma.org
Zarząd Powiatowy Platformy Obywatelskiej przesłał do naszej redakcji swoje stanowisko w sprawie rezygnacji Arkadiusza Oponia. Przypomnijmy, radny Opoń jest najmłodszym radnym w Radzie Miasta Krosna, pełnił funkcje przewodniczącego Klubu Radnych PO oraz był szefem podkarpackich struktur Stowarzyszenia Młodzi Demokracji - "młodzieżówki" Platformy Obywatelskiej. 7 listopada Arkadiusz Opoń rozesłał do mediów informację, że rezygnuje z pełnionych funkcji i członkostwa w PO (Arkadiusz Opoń opuszcza Platformę). Zarzucił, że partia ta odeszła od swoich ideałów.
Materiał Informacyjny Biura Poselskiego Jarosława Gowina, wydanie 6. 2013 SUPER LIDER
Opowiedział się też za Jarosławem Gowinem, byłym ministrem w rządzie PO-PSL. Jarosław Gowin na początku listopada w obszernym liście również zarzucił, że PO odeszła od swoich zasad, programu i ideałów. Gowin przytoczył przykłady, pytając członków PO: "Czy to naprawdę jest ta nowa jakość w polskiej polityce, o którą wspólnie walczyliśmy?"
Na decyzję Arkadiusza Oponia zareagował Zarząd Powiatowy PO. Zarzcno Oponiowi "pseudo mądrą argumentację rezygnacji". Zarząd Powiatowy broni także swojego członka, Stanisława Słysia (Przewodniczący Rady Miasta, radny Klubu Samorządowego). Dodano też, że w szeregach Platformy "jest miejsce dla wszystkich, którzy w sposób uczciwy chcą uczestniczyć w aktywnym współtworzeniu tego kraju".
Pełna treść Stanowiska Zarządu Powiatowego Platformy Obywatelskiej w Krośnie w sprawie rezygnacji z członkostwa A. Oponia
***
"Decyzja Arkadiusza Oponia nie jest dla nas zaskoczeniem. Taki ruch zapowiadał wcześniej, ale uzależniał go nie od kwestii ideowych czy programowych, a od wyników wyborów partyjnych na szczeblu powiatowym. Jak wiadomo w wyniku procedur demokratycznych grupa, do której zaliczał się A. Opoń, te wybory jednoznacznie przegrała. Jednak gdyby wszyscy tak reagowali, to w Platformie, jak też i w każdym innym ugrupowaniu, pozostawaliby tylko zwycięzcy wyborów. Tak się jednak nie dzieje, mamy nadzieję, że głównie z szacunku dla demokracji.
Ze zdumieniem przeczytaliśmy w oświadczeniu A. Oponia, o rzekomej marginalizacji nurtu centroprawicowego w Platformie Obywatelskiej, którego w domyśle reprezentantem miałby być on sam. Zdziwienie Zarządu Powiatowego PO jest tym większe, że A. Opoń nigdy nie wyjawił tychże poglądów, więc albo z sobie wiadomych powodów trzymał je w konspiracji, albo zostały wymyślone na potrzebę pseudo mądrej argumentacji swojej rezygnacji z członkostwa w PO. Nie przypadkowo wspominane idee nawiązują do tego, co głosi ostatnio Jarosław Gowin. Myślimy, że na podstawie takich sytuacji zrodziło się powiedzenie: "konia kują, żaba nogę podstawia".
Z przykrością odnotowaliśmy kolejną „wycieczkę" pod adresem Przewodniczącego Rady Miasta Stanisława Stysia. Stanisław Słyś jest od wielu lat czołową postacią lokalnej społeczności samorządowej, której zasług dla Krosna trudno nie dostrzegać. A. Opoń jest jeszcze bardzo młodym człowiekiem, a jak wiemy, w wielu przypadkach dojrzałość przychodzi z wiekiem.
Odejście każdego członka Platformy Obywatelskiej przyjmujemy ze smutkiem, bo w szeregach naszych jest miejsce dla wszystkich, którzy w sposób uczciwy chcą uczestniczyć w aktywnym współtworzeniu tego kraju. Arkowi Oponiowi, który najwyraźniej skłania się ku innej ścieżce swojej kariery politycznej, życzymy powodzenia. Demokracja umożliwia pracę dla Polski w różnych miejscach i mamy nadzieję, że będziemy się tam spotykać.
Zarząd Powiatowy
Platformy Obywatelskiej w Krośnie"
***
Radny Opoń się nie przejmuje
Po otrzymaniu stanowiska zarządu powiatu w rozmowie telefonicznej z Arkadiuszem Oponiem poprosiliśmy o komentarz dotyczący tego oświadczenia.
- Nie dziwię się, że pod tymi absurdalnymi stwierdzeniami nie podpisał się nikt z imienia i nazwiska. Jest to zapewne praca zbiorowa kilku „tęgich" umysłów, której nikt nie chce firmować - komentował na gorąco radny Opoń - Z drugiej strony niczego wielkiego się nie spodziewałem, zważywszy na skład osobowy obecnego zarządu powiatowego. Rzecznikowi prasowemu polecałbym uzupełnienie wykształcenia co byłoby z pożytkiem dla niego i całego zarządu - stwierdził Arkadiusz Opoń.
Następnie przesłał do mediów swoją odpowiedź na stanowisko Zarządu. Krytykuje w nim Zarząd Powiatowy PO, ale stwierdza też, że w samej Platformie pozostało jeszcze wielu inteligentnych i wartościowych ludzi.
Pełna treść odpowiedzi Arkadiusza Oponia
***
"W związku z zaprezentowanym publicznie stanowiskiem Zarządu Powiatowego Platformy Obywatelskiej RP w Krośnie dotyczącym mnie w sposób bezpośredni, zmuszony jestem przedstawić szersze wyjaśnienie mojej decyzji o odejściu z partii. Treść i styl stanowiska Zarządu Powiatowego PO RP dodatkowo, choć to zbędne, potwierdza słuszność mojej decyzji. Obecny zarząd platformy twierdzi, że zapowiadałem ten "ruch" wcześniej. O ile moje wcześniejsze wypowiedzi o tym, że jeśli zarząd będzie popierał osoby podejrzane o korupcję lub przestępstwo, czy promował osoby wcześniej wykluczone z partii, rozumieliście jako zapowiedź odejścia to tak było. Mówiłem również, że gdy kandydaci z Krosna w wyborach do sejmu będą na listach wyborczych dostawać miejsca nie dające szans na mandat, to należy zastanowić się czy w interesie społeczności krośnieńskiej jest uczestniczenie w tym projekcie politycznym.
Politykę należy pojmować jako działalność społeczną służąca obywatelom, państwu rozumianemu jako dobrze zorganizowanemu i sprawiedliwemu systemowi i zapewniam Was, że dopóki te wartości będziecie pojmować w kategoriach dowcipu o żabie i koniu nigdy ich nie zrozumiecie. Ponadto dzielenie ludzi na grupy takie czy inne w tej samej partii w wymiarze powiatowym tej partii nie służy, a wręcz przeciwnie jest działaniem destrukcyjnym organizacyjnie.
Jako zarząd powiatowy partii starajcie się identyfikować nurty programowe i prowadzić je do wewnętrznej integracji. Rady tej udzielam Wam chociażby z tego powodu, że wśród członków platformy pozostało jeszcze wielu wartościowych i inteligentnych ludzi".
***
Zapewne to nie koniec konfliktu. Radny Arkadiusz Opoń już zapowiedział tworzenie nowego klubu samorządowego w Radzie Miasta. Poinformował, że rozmawiał z radnymi z róznych Klubów, ale w rozmowie z KrosnoCity.pl nie chciał podać żadnych nazwisk.
(pd)
