Na sygnale
20-latek chciał obdarować swoją nową dziewczynę maskotkami, które ukradł z automatu do sprzedaży zabawek. Krośnianin odpowie przed sądem.
REKLAMA
Kierujący Oplem wjechał w latarnie i ekran dzwiękochłonny. To efekt wymuszenia pierwszeństwa przez Volkswagena. Do zdarzenia doszło we wtorek, 10 grudnia po godzinie 9.00 na ul. Podkarpackiej (DK28) w Krośnie.
43-latek na środku drogi zatrzymał swojego Volkswagena i zasnął. Mężczyzna miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez świadków i Policję.
Ciało 63-letniego mieszkańca Iwonicza zostało znalezione obok jego domu przy ul. Kmiecie. Do zdarzenia doszło 5 grudnia. Przyczyną śmierci było prawdopodobnie wychłodzenie. Mężczyzna mieszkał samotnie. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora.
Nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu było prawdopodobną przyczyną zderzenia osobówki z motorowerem w Krośnie. Kierujący jednośladem z obrażeniami trafił do szpitala.
Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miała kierująca Hondą 19-latka, która straciła panowanie nad pojazdem, doprowadzając do jego przewrócenia się. Młodej kobiecie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 2 lat więzienia.
56-latek w miejscowości Ustrobna rozpędził swojego Volkswagena do 142 km/h. Został zatrzymany przez Policję. Stracił swoje prawo jazdy.
4-letni chłopczyk został potrącony przez samochód osobowy w miejscowości Kopytowa. Dziecko z obrażeniami przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowania Ratunkowego do szpitala w Rzeszowie. Kierujący osobówką był trzeźwy.
21-letni kierowca BMW stracił swoje prawo jazdy. Funkcjonariusze krośnieńskiej grupy "SPEED" zatrzymali mężczyznę jednego dnia aż trzy razy. Ostatni raz, gdy jechał z prędkością 160 km/h przez krajową "28".
Niespełna 2 promile alkoholu w organizmie miał 55-latek, który jechał swoim samochodem bez opony na przednim kole. O jego przyszłości zadecyduje sąd.
Nie żyje 32-letniego Marcina J. z Krościenka Wyżnego. Jego ciało wyłowiono ze stawu w parku "Dębina". Mężczyzna wyszedł z domu w piątek (22.11) po południu i już nie powrócił.
2,5 promila alkoholu w organizmie miał 28-letni mężczyzna kierujący Oplem, który doprowadził do zderzenia z Volkswagenem w Rogach. Mężczyzna stracił swoje prawo jazdy. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
33-latek kierujący Oplem miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Pijanego kierowcę zatrzymali inni uczestnicy ruchu drogowego.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA