Kierowca jadący prawidłowo ulicą Legionów w kierunku ul. Bursaki o mały włos nie zderzył się z Citroenem. Kierowca francuskiego samochodu na łódzkich numerach rejestracyjnych wykonał manewr skrętu w lewo w ulicę Wisłoczą, nie ustępując pierwszeństwa prawidłowo jadącemu ulicą Legionów. Do zdarzenia doszło 25 lutego. Zobaczcie film.
REKLAMA
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Też mi wymuszenie ;)) , mnie też nieraz ktoś zmusił do hamowania ale nie chwalę się tak by pokazać że mam kamerkę poza tym autor nagrania jedzie brawurowo więc niech nie uważa się za perfekcyjnego kierowcę. Portal zaś się ośmiesza publikując takie bzdety.
Tutaj jest najlepiej opisane kiedy zachować szczególną ostrożność. http://oskduet.pl/definicja-szczegolnej-ostroznosci
A to jest w tym wszystkim najgorsze, że zaraz po zdanym egzaminie na prawo jazdy, szybko o tym zapominamy.
Zgadzam się z osobą, która nakręciła ten filmik - było wymuszenie jak byk. Natomiast jest jedno ALE, co do jego prędkości z jaką zbliża się skrzyżowania dróg, gdzie należy zachować szczególną ostrożność. https://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/manewry/320326,Co-to-znaczy-zachowac-szczegolna-ostroznosc.html. Natomiast nie zgadzam się z jego wyolbrzymianiem problemu: "robi z igły widły". Sądzę że ma mniej więcej 20 lat i prawko tyle co harcerz wakacji. Czyje widzi pod lasem, a swego pod nosem nie widzi.
Krośnianin od urodzenia co Ty wypisujesz: "nie zatrzymał się przed skrętem w lewo do czego zobowiązywał go znak poziomy (przerywana linia w poprzek)" - polecam się douczyć, linia przerywana nie nakazuje zatrzymywania się, to nie jest znak stop.
Nie pochwalam za szybkiej jazdy, ale kierowca Citroena wymusił pierwszeństwo