Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorkowe (21.07) popołudnie. Do działań ratowniczych zadysponowano strażaków z JRG Krosno w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego. Po blisko piętnastu minutach młodą dziewczynę i chłopaka udało się sprowadzić na ziemię.
- Na linach znajdował się młody mężczyzna wraz z instruktorką Parku Linowego. Mężczyzna, prawdopodobnie w wyniku błędu w założeniu oprzyrządowania do zjazdu, nie dojechał do następnej przeszkody. Pomocy chciała mu udzielić instruktorka, lecz prawdopodobnie mężczyzna nie chciał się jej posłuchać - mówi bryg. Mariusz Kozak, Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego.
- Źle założona uprząż zaczęła bardziej uciskać poszkodowanego, powodując silny ból, co jeszcze bardziej utrudniło sytuację. Strażacy podstawili drabinę pożarniczą pod uwięzioną osobę, tak aby mogła stanąć na jej szczeblach i zwolnić nacisk wywierany przez jego ciało. Na drabinie stanęła również instruktorka. Przy pomocy tyczki przerzucono linkę zabezpieczającą przez liny trasy zjazdowej, którą instruktorka zabezpieczyła uwięzionego mężczyznę. Nożem otrzymanym od strażaków odcięła poszkodowanego od linek nośnych trasy zjazdowej. Asekurowany przez strażaków na lince zabezpieczającej, zszedł samodzielnie po drabinie na ziemię, gdzie został zaopatrzony przez zespół ratownictwa medycznego - dodaje bryg. Mariusz Kozak.
mg
Fot. KrosnoCity.pl