Nagranie opublikowano w Internecie w poniedziałek 17 lipca, przed południem. Widać na nim nieoznakowany radiowóz wraz z numerami rejestracyjnymi. Po chwili wysiadają z niego trzy osoby, które okazują się policjantami. Darek opublikował nagranie z widocznymi twarzami funkcjonariuszy, a nawet ich legitymacje, ponieważ na jego żądanie wszyscy się wylegitymowali.
- Bardzo ładnie, że policja łamie zakazy - denerwował się Darek. Pouczał policjantów, że nie mają "koguta", ani niebieskich świateł, więc nie mają prawa łamać zakazu ruchu.
Czy ma rację?
- W uzasadnionych przypadkach, policjanci wykonując czynności mogą wjechać mimo zakazu. Wiele zależy od okoliczności - wyjaśnia zastępca komendanta KMP w Krośnie, podinspektor Robert Wróbel.
- Trzeba uważać, żeby nie mylić pojęć. Są pojazdy uprzywilejowane, które wykorzystują sygnały, ale są też czynności, które policja wykonuje niejawnie i trudno, żeby policja podczas tych czynności się afiszowała, że podjeżdża - zaznacza podinspektor Wróbel.
- Ten konkretny przypadek będzie zbadany, sprawdzimy czy funkcjonariusze nie popełnili wykroczenia - podkreśla Robert Wróbel. Sprawę zachowania funkcjonariuszy CBŚP zbada krośnieńska Policja.
Czy Darek "Król Rynku" zareagował właściwie?
- Każdy obywatel ma prawo zareagować, gdy jakiś kierowca łamie zakaz. Może nagrać, zadzwonić na policję i poinformować, że taki pojazd wjechał i poprosić, żeby to sprawdzić. Wtedy wszczynane jest postępowanie. Sprawdzamy, czy kierujący pojazdem wjechał zgodnie z przepisami, czy łamiąc przepisy, bez uzasadnienia - mówi komendant Wróbel.
Sama reakcja na pojazd ignorujący zakaz ruchu jest zatem prawidłowa. Dariusz, jak każdy obywatel, ma też prawo żądać okazania legitymacji i podania danych przez policjanta, który podejmuje wobec niego czynności. Ponieważ policjant jest osobą publiczną, to w trakcie wykonywania czynności wolno go nagrywać. Problem może pojawić się dopiero w momencie umieszczenia wizerunku i danych w Internecie. W przypadku nieumundurowanych policjantów, zazwyczaj ukrywa się ich dane i wizerunek.
Czy w tym konkretnym przypadku "Król Rynku" naruszył prawo? To także zostanie sprawdzone w osobnym postępowaniu. Nagrani policjanci CBŚP nie są funkcjonariuszami z Krosna. - Dalsze czynności będzie prowadziła jednostka, do której należą ci policjanci - dodaje podinspektor Wróbel.
- Obywatel ma prawa, ale nie powinien reagować ponad prawem. Nie powinien reagować też zbyt impulsywnie - podkreśla podinspektor Wróbel.
pd