Wyważającego okno młodzieńca zauważył przypadkowy świadek, który nie pozwolił sprawcy uciec. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że włamywaczem jest 14-letni mieszkaniec powiatu krośnieńskiego.
Jak to najczęściej bywa w takich przypadkach, szybko okazało się, że nie jest to jedyny czyn karalny popełniony przez nieletniego. Policjanci z komisariatu w Rymanowie ustalili, że od października br. chłopiec co najmniej trzykrotnie okradał członków swojej rodziny. Ukradł im 2 telefony komórkowe i kartę bankomatową, po czym z konta właściciela wypłacił blisko 1 000 zł.
Podczas przesłuchania, nieletni przyznał się również do dwóch włamań, które miały miejsce w nocy z czwartku na piątek (10/11 bm.), na terenie Iwonicza Zdroju. We włamaniach chłopcu pomagała 20-letnia mieszkanka powiatu krośnieńskiego. Z kawiarni oboje ukradli alkohol i niewielką ilość gotówki, a z pensjonatu posrebrzaną biżuterię o wartości około 1 000 zł. Okazało się, że kobieta brała również udział w sobotnim usiłowaniu włamania do sklepu, a jej zadaniem było ubezpieczanie młodego wspólnika. Po jego wpadce, 20-latka uciekła.
W czasie wykonywanych czynności policjanci odzyskali skradzioną biżuterię i telefony komórkowe. W miejscu zamieszkania kobiety znaleziono również cztery stuły liturgiczne, które najprawdopodobniej przyniósł tam nieletni. Aktualnie funkcjonariusze ustalają, z którego kościoła zostały one skradzione.
Za kradzieże z włamaniem 20-latce grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10. Sprawa 14-latka trafi do sądu rodzinnego.
Prowadzący tę sprawę policjanci z Rymanowa sprawdzają, czy są to już wszystkie popełnione przez nich przestępstwa.
KMP Krosno