Czerwcowy wieczór na krośnieńskim dworcu przebiegał spokojnie do czasu, kiedy pojawił się na nim bus relacji Kraków-Krosno, jednego z prywatnych przewoźników.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj: Atak nożownika na dworcu w Krośnie. Trwa obława
Po opuszczeniu przez pasażerów pojazdu, kierowca zauważył śpiącego na tylnych siedzeniach mężczyznę. Podczas próby obudzenia go, kierowca został zaatakowany nożem, a sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Kierujący pojazdem odniósł ciężkie obrażenia, przeżył dzięki pomocy dziewczyn, uczennic szkoły Naftówka, która do przyjazdu ekipy medycznej tamowały krwotok z ran 59-latka.
Pomimo obławy policyjnej sprawcę udało się zatrzymać dopiero po kilku dniach.
Skierowanie go na pojedyncze badanie nie dało jasnej odpowiedzi, przez co mężczyzna trafił pod obserwację psychologiczną, ta z kolei wykazała, iż w trakcie popełnienia przestępstwa był niepoczytalny.
W związku z powyższym prokuratura złożyła wniosek o umorzenie postępowania i umieszczenie go na oddziale zamkniętym, pomimo, że wcześniej usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Jednak w ocenie sądu najistotniejszą rolę odgrywała poczytalność oskarżonego.